tag:blogger.com,1999:blog-79828393971131991242024-02-20T06:26:12.746+01:00Neli w krainie czarówMoj kosmetyczny świat. Moja pasjanelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.comBlogger17125tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-61092104968482619182012-09-25T21:07:00.004+02:002012-09-25T21:07:58.927+02:00Wielki powrót + Recenzja zbiorcza kosmetyków BingoSpaWróciłam. Po rekordowo długiej przerwie, ale obiecuję, już ostatniej. Mam nadzieję, że teraz wpisy się będą pojawiał regularnie, bo mam Wam mnóstwo rzeczy do przekazania. Przez czas mojej nieobecności wyprostowałam sobie kilka spraw, byłam w końcu na zasłużonych wakacjach, a teraz wracam do Was pełna nowych sił i energii. Mam nadzieję, że jeszcze czasem któraś z Was tu zajrzy...<br />
<br />
Jakiś czas temu wspominałam Wam, że podjęłam współpracę z BingoSpa. Od tego momentu minęło sporo czasu i z czystym sumieniem mogę Wam zrecenzować produkty, które dostałam w ramach tej współpracy. <br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b>Na pierwszy ogień pójdzie <a href="http://www.bingosklep.com/kapiel-kolagenowa-bingospa-p-34.html" target="_blank">Kolagenowe mleczko do kąpieli</a>.</b></u></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.bingosklep.com/images/kapiel-kolagenowa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="http://www.bingosklep.com/images/kapiel-kolagenowa.jpg" width="133" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: xx-small;">Zdjęcie pochodzi ze strony <a href="http://www.bingosklep.com/index.php" target="_blank">BingoSpa</a></span></td></tr>
</tbody></table>
Jest to po prostu płyn do kąpieli, z zawartością kolagenu, zamknięty w ładnej, litrowej butli z prostą i elegancką etykietą. Sam płyn ma piękny, odprężający zapach i moim zdaniem jest bardzo wydajny. Niby producent zaleca wlewanie do kąpieli jednorazowo 100 ml produktu, ale moim zdaniem przy takiej ilości miałabym piany po sam sufit. Ja zazwyczaj używam ok 30 - 50 ml i to zdecydowanie wystarczy. No i tu przechodzimy do rzeczy, która mnie bardzo zaskoczyła, oczywiście pozytywnie. Otóż piana powstała z tego produktu jest bardzo trwała, tzn wytrzymuje ze mną całą (czas dłuuugą) kąpiel, rozpieszczając mnie przy tym okropnie :) Skóra po kąpieli ładnie pachnie, nie jest gładka i tak jakby bardziej... napięta? Nie wiem czy to działanie kolagenu, czy tylko autosugestia, ale efektami jestem oczarowana. <br />
<br />
<b>Ocena:</b> <b style="color: red;">5/6</b><br />
<b>Czy kupię ponownie:</b> <b><span style="color: red;">tak</span></b> i na pewno wypróbuję też inne warianty płynów BingoSpa<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><u>Kolejnym produktem jest <a href="http://www.bingosklep.com/jedwab-mycia-twarzy-szyi-bingospa-p-137.html" target="_blank">Jedwab do mycia twarzy i szyi</a></u></b></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.bingosklep.com/images/silk_face.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="http://www.bingosklep.com/images/silk_face.jpg" width="248" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: xx-small;">Zdjęcie pochodzi ze strony <a href="http://www.bingosklep.com/index.php" target="_blank">BingoSpa</a></span></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Do tego żelu miałam dość sceptyczne podejście. Moja cera jest bardzo problematyczna, skłonna do wyprysków, zaskórników, podrażnień i innych nieszczęść. Zazwyczaj staram się wybierać delikatne, apteczne preparaty, mydło Aleppo czy oleje (OCM), a tu dostaję żel napakowany detergentami...Ale skoro się podjęłam współpracy, to przetestować trzeba. Użyłam raz, drugi i po tygodniu zorientowałam się, że sięgam po niego automatycznie i że chyba się po prostu polubiliśmy :) Produkt mnie nie podrażnił, skóra po jego użyciu nie jest bardzo ściągnięta, choć użycie kremu raczej jest wskazane. Nie wiem jak sprawdzi się u posiadaczek suchej cery, ale u mnie nie spowodował przesuszu. Zapach lekko chemiczny, ale jak dla mnie całkiem przyjemny. Ogromny plus za pompkę, to zdecydowanie ułatwia wykonywanie toalety, zwłaszcza porannej, bo wtedy zawsze mi się spieszy ;) Wieczorem też się sprawdza, zmywa makijaż, łącznie z wodoodpornym tuszem do kresek (choć ja osobiście preferuję demakijaż oczu wykonany przed myciem twarzy, po co rozsmarowywać resztki tuszu po całej buzi? Ale specjalnie dla Was przetestowałam go i tej roli) Moim zdaniem produkt wart uwagi, polubiłam go mimo początkowego sceptycyzmu. <br />
<br />
Ocena: <b style="color: red;">3,5 / 5</b> (minusy za skład)<br />
Czy kupię ponownie: <b style="color: red;">chyba tak</b>, o ile stan mojej cery się nie pogorszy (bywa kapryśna, niestety)<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<u><b>A na koniec zostało nam <a href="http://www.bingosklep.com/jedwab-mycia-pielegnacji-wlosow-bingospa-p-133.html" target="_blank">Jedwab do mycia włosów </a></b></u></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.bingosklep.com/images/silk_shampoo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="http://www.bingosklep.com/images/silk_shampoo.jpg" width="248" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: xx-small;">Zdjęcie pochodzi ze strony <a href="http://www.bingosklep.com/index.php" target="_blank">BingoSpa</a></span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
Ostatnim testowanym przeze mnie produktem jest szampon z zawartością proteinami jedwabiu. Zawiera w swoim składzie SLS, składnik potencjalnie drażniący, dlatego osoby z wrażliwym skalpem powinny uważać. Mi osobiście ten składnik nie przeszkadza, do częstego mycia włosów używam łagodniejszych szamponów, ale raz na jakiś czas lubię je gruntownie oczyścić. I do tego ten szampon sprawdza się idealnie. Włosy i skalp są idealnie oczyszczone, nawet po całonocnym olejowaniu wszystko elegancko schodzi już po pierwszym myciu. Nie podrażnia, nie obciąża, włosy są bardzo miękkie i miłe w dotyku. Nie mam większego problemu z rozczesywaniem, więc ciężko mi ocenić jak się sprawdza w tej kwestii. Ogólnie jestem z tego produktu bardzo zadowolona</div>
<br />
Ocena: <b style="color: red;">5 / 6</b><br />
Czy kupię ponownie: <b style="color: red;">raczej tak</b><br />
<br />
<span style="font-size: x-small;">P.S. Przepraszam, że zdjęcia pochodzą ze strony, nie są mojego autorstwa, ale większą część recenzji pisałam w pracy (tak, tak wiem, ciiii :D) i niestety nie miałam dostępu do swoich zdjęć. A chciałam, żeby ten wpis trafił do Was jak najszybciej :)</span> <br /><br />Reasumując, produkty BingoSpa bardzo przypadły mi do gustu, zarówno te testowane ostatnio, jak i maska o której pisałąm <a href="http://nelsoneczka.blogspot.com/2012/05/recenzja-bingospa-maska-do-wosow-z.html" target="_blank">TUTAJ</a>. Bardzo podoba mi się stosunek ceny do jakości i to, że kupując te produkty wspieramy naszych rodzimych przedsiębiorców :)<br />
<br />
<b>Używałyście któregoś z tych kosmetyków? Co o nich myślicie?</b><br />
<br />
<br />
<br />nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-11345087423888863132012-08-02T20:45:00.003+02:002012-08-02T20:45:58.712+02:00Aukcje Agapeanimali - razem możemy na prawdę wieleKochane moje, przepraszam za nieobecność, ale nie mam chwilowo czym robić zdjęć. Stary aparat odmówił posługi, nowy zakupiony dopiero dziś. Obiecuję, że już niebawem pojawi się typowo kosmetyczna notka, a dzisiaj tak na szybko.<br />
<br />
Serdecznie Was zapraszam do brania udziału w aukcjach kosmetyków, dochód ze sprzedaży zostanie przekazany na pomoc kociakom, które bardzo, bardzo potrzebują naszego wsparcia. Razem możemy na prawdę dużo, pomóżmy tym, którzy sami nie zawsze potrafią się obronić przed złem tego świata. Akcja organizowana przez naszą kochaną <a href="http://siempre-la-belleza.blogspot.com/" target="_blank">Siempre-la-belleza</a> oraz fundację <a href="http://www.agapeanimali.org/" target="_blank">Agapeanimali</a>. Kochani jesteście wielcy, dzięki Wam świat z dnia na dzień staje się lepszy :)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.agapeanimali.org/base_aedv2/html/img/banner.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="186" src="http://www.agapeanimali.org/base_aedv2/html/img/banner.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">www.agapeanimali.org</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> </td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> </td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> </td></tr>
</tbody></table>
Wszystkie aukcje znajdziecie <a href="http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=7741697" target="_blank">TUTAJ</a> :) <br />
<br />
Buziaki :*<br />nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-36108511796866566252012-07-21T22:20:00.001+02:002012-07-24T16:02:44.886+02:00Niekosmetycznie: kocia historia cz.1 + małe kosmetyczne zakupy<div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Uff, ciężki tydzień za mną. Praca, firma plus choroba moich kociaków
skutecznie pochłonęły mój czas. Bo jak niektóre z Was wiedzą, jestem
straszną kociarą. Jedno takie futrzaste, ale bardzo chorowite cudo mam w
domu (o nim powstanie oddzielny post) i kilka cudów stacjonujących na terenie firmy TeŻeta. Jakiś
miesiąc temu przybłąkał się do nas półdziki kot, bardzo wychudzony i
zaniedbany. Od tego czasu walczymy o niego, do nas się już przyzwyczaił,
pozwala się wziąć na ręce, je za trzech i nawet nabrał trochę ciałka.
Jednak w niedzielę wieczorem kocur przyszedł na kolację z okiem w
fatalnym stanie, bałam się, że to koci katar i że w najlepszym przypadku
kot straci oko, a w najgorszym życie. Transport do lekarza to zbyt duży
stres, w jego stanie mógłby wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
Postanowiliśmy pojechać do naszej Pani Doktor ze zdjęciem chorego oka z
nadzieją, ze nam pomoże. I jak zwykle pomogła. Konieczne było podanie
leków w zastrzyku, ale kot na widok obcych wpada w panikę, więc
przeszłam szybkie przeszkolenie i to ja bawiłam się w doktora. Na
szczęście Młody dzielnie zniósł wszystkie zabiegi,
trochę się denerwuje przy zakrapianiu oczka, ale i tak jest cudowny.
Póki co boi się zamkniętej przestrzeni, po przeniesieniu do biura nie czuł się komfortowo, był dość nerwowy i kombinował którędy można najszybciej się ulotnić. Ale mam nadzieję, że uda nam się go przyzwyczaić i
najpóźniej jesienią zamieszka z nami. Trzymajcie kciuki :) a oto i Brown<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCm3mYdA0bkFUNvIaCQ9PkHds9jkOOnziuvVsMYmWjHgynGsmbRNIDD7QwqnXoXttp8n8CLzneeV-PpZCmUYGdxLbzhFPySnBsXO14verk2MVoqMP9C-VOPzqhdoFqbXRrkB184szYBN4/s1600/PicsArt_1342899488391.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCm3mYdA0bkFUNvIaCQ9PkHds9jkOOnziuvVsMYmWjHgynGsmbRNIDD7QwqnXoXttp8n8CLzneeV-PpZCmUYGdxLbzhFPySnBsXO14verk2MVoqMP9C-VOPzqhdoFqbXRrkB184szYBN4/s320/PicsArt_1342899488391.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<br />
A teraz wracamy do spraw natury kosmetycznej. Udało mi się nawiązać
pierwszą współpracę z firmą BingoSpa. Jestem z niej bardzo zadowolona,
fajne kosmetyki plus jasne i przejrzyste zasady współpracy - to lubię.<br />
<br />
W
paczce, która do mnie przyszła, znajdowały się:<br />
Collagen bath milk with aloe vera & arnica - płyn do kąpieli<br />
Silk pure - żel do mycia twarzy i szyi<br />
Jedwabne serum do mycia włosów<br />
Próbki kremu na rozstępy i cellulit<br />
List<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjicApi6pgIV7UfoHLxGXxN9H1SOXRtWOAGJSgPTXw1YxHpJTiYzBALJMYCq8T2Pdlxg0Bm2Wauct3QKCCsZ09vWXwu96UZRaBSgLPAdmNcfvibS0AfA4qZKYGNZfkSRrf9d7W7RToOLQo/s1600/PicsArt_1342818943508.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjicApi6pgIV7UfoHLxGXxN9H1SOXRtWOAGJSgPTXw1YxHpJTiYzBALJMYCq8T2Pdlxg0Bm2Wauct3QKCCsZ09vWXwu96UZRaBSgLPAdmNcfvibS0AfA4qZKYGNZfkSRrf9d7W7RToOLQo/s320/PicsArt_1342818943508.jpg" width="183" /></a></div>
<br />
To, że kosmetyków byłam ciekawa i nie rozczarowałam się to jedno. A
druga sprawa to list. List podpisany OSOBISCIE, odręcznie przez Pana
Jacka. Cóż, niby drobiazg, ale przecież normą jest, że Pani Sekretarka
pisze pismo, wkleja zeskanowany podpis prezesa, drukuj 200 kopii i
gotowe. A BingoSpa pozytywnie mnie zaskoczyło, moim zdaniem to miły gest
pokazujący klientowi szacunek i podkreślający indywidualne podejście.
To tyle zachwytów, kosmetyki się testują więc niedługo możecie
spodziewać się recenzji. <br />
<br />
Kolejną, tym razem już ostatnią sprawą są moje mini zakupy. Po
przeczytaniu wpisu <a href="http://bella-beauty-bella.blogspot.com/2012/07/orly-mani-mini-treatment-trio-kit.html" target="_blank">Belli</a> poczułam się skuszona. W prawdzie
planowałam zakup Seche Vite czyli top coatu, ale w sumie i baza by się
przydała, a na stronie <a href="http://orlybeauty.pl/" target="_blank">orlybeauty.pl</a>
promocja... Tym sposobem w moje łapki trafił zestaw 3 miniproduktów
firmy Orly: Primetime odtłuszczajacy i zakwaszający płytkę, Bonder czyli
baza i Polishield czyli utwardzacz, nabłyszczacz i wysuszacz lakieru w
jednym. Zobaczymy jak będzie się rozwijał nasz romans.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhncDPyjnN2UxB0g1MkukRFsJ5IGG-l-uvIin1MpaKsr_B_FMpdF8l3TNXw88HbnKJTjRZbfRBUZSK3PU0Mk5MiwOWokHzf_aeQN_A3CI3WF18SD0NgaSvTIlHrwVhoi861AtI-l8QV87g/s1600/PicsArt_1342819077392.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhncDPyjnN2UxB0g1MkukRFsJ5IGG-l-uvIin1MpaKsr_B_FMpdF8l3TNXw88HbnKJTjRZbfRBUZSK3PU0Mk5MiwOWokHzf_aeQN_A3CI3WF18SD0NgaSvTIlHrwVhoi861AtI-l8QV87g/s320/PicsArt_1342819077392.jpg" width="231" /></a></div>
<br />
<b>Miałyście któreś z tych produktów? Co o nich myślicie?</b></div>nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-57743676244765551782012-07-08T19:18:00.001+02:002012-07-08T19:19:27.993+02:00Księżniczka Fiona czyli glinka i spirulina w akcji<div>
Witam w tę upalną sobotę i na wstępie uprzedzam, że dzisiaj będę Was straszyć. Oczywiście nie będę Wam opowiadać mrożących krew w żyłach historii (no chyba, że bardzo chcecie, to dajcie znać), będzie to straszenie czysto kosnetyczno-estetyczne. <br />
Jak wiecie, kilka dni temu dotarła do mnie <a href="http://nelsoneczka.blogspot.com/2012/07/moje-pierwsze-zamowienie-z-zsk.html" target="_blank">paczka z ZSK</a>, a niej m.in. zielona glinka i spirulina. O cudownych właściwościach ww nie będę się rozpisywać, bo wszystko elegancko jest przedstawione na stronie sklepu ( o glince zielonej <a href="http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Francuska-glinka-zielona/62" target="_blank">TU</a>, a o spirulinie <a href="http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Algi-morskie-spirulina/33" target="_blank">TU</a>). Korzystając z chwilowej nieobecności TeŻeta, postanowiłam z owych dobrodziejstw skorzystać.<br />
Na pierwszy ogień poszedł peeling, coby ryjek odpowiednio przygotować. Następnie sporządziłam mieszkankę:<br />
<br />
▪ pół łyżeczki spiruliny<br />
▪ półtorej łyżeczki glinki zielonej<br />
▪ pół łyżeczki kwasu hialuronowego<br />
▪ woda<br />
<br />
Początkowo miało być pół na pół, jednak po otwarciu pudełeczka spiruliny aromat był jak dla mnie nie do zniesienia, dlatego nieco zmieniłam proporcje. Papkę nałożyłam na twarz na ok 20 minut, od czasu do czasu spryskując wodą, coby maseczka nie zasychała zbyt szybko. A oto efekt:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3vc8gHrRP7T3EeVTOt9Gk0rrO_exRQQnpASUU5I21il6fdhQiK0g8AA8J0N1tLyM8LSdhvbweSWRrESMqQO_TLF-SecQin8o6uzoU33xHAZIdW-AsKXkgjrNt63rmr3Z6cfz9ccue5F4/s1600/PicsArt_1341675073961.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3vc8gHrRP7T3EeVTOt9Gk0rrO_exRQQnpASUU5I21il6fdhQiK0g8AA8J0N1tLyM8LSdhvbweSWRrESMqQO_TLF-SecQin8o6uzoU33xHAZIdW-AsKXkgjrNt63rmr3Z6cfz9ccue5F4/s320/PicsArt_1341675073961.jpg" width="183" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Jak tylko wyłoniłam się z łazienki, kot spadł z drapaka i czym prędzej zwiał za kanapę. Hmmmm, dziwna reakcja :D Przez kolejne 20 minut patrzył na mnie bardzo podejrzliwie i za nic nie chciał do mnie przyjść. W sumie się nie dziwię, nie dość, że wyglądałam jak wielki glon, to jeszcze roztaczałam w koło "cudowny aromat" . Ale tuż po zmyciu tej mazi doszłam do wniosku, że warto było, oj warto. Skóra jest po niej gładziutka, jakby bardziej sprężysta, pory zwężone, zaskórniki, które gdzieniegdzie na nosie się zadomowiły są o wiele mniej widoczne. I to już po pierwszym użyciu! Będę systematyczna, 2 razy w tygodniu będę robić tę maseczkę, bo czuję w kościach, że może zdziałać na prawdę wiele.<br />
<br />
Używałyście kiedyś spiruliny? Co o niej myślicie??<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-61814561532167251122012-07-04T18:26:00.002+02:002012-07-04T18:26:42.091+02:00Moje pierwsze zamówienie z ZSKWitam Was Kochane po kolejnej długiej przerwie. Półtora tygodnia
temu dopadła mnie okropna angina, kilka dni wegetacji, masa bólu i
leków, na szczęście (bardzo) powoli wracam do żywych :)<br />Wreszcie zdobyłam się na odwagę i zamówiłam półprodukty ze sklepu
<a href="http://www.zrobsobiekrem.pl/" target="_blank">Zrób Sobie Krem</a>. Od dawna planowałam to zamówienie, ale zawsze było
jakieś "ale": a to zbyt mała ilość gotówki, a to czegoś
brakowało, a to znów pojawiało się nieśmiałe pytanie czy sobie
poradzę? Jednak do odważnych świat należy, jeśli krem mi się nie
uda, to w jakiś inny sposób wykorzystam zamówione półprodukty.<br />Oczywiście nie obyło się bez małej wpadki, zamiast zamówionych 25
sztuk papierków lakmusowych dostałam tylko 10. Miałam nawet
zadzwonić do ZSK i poinformować o pomyłce, ale jak zobaczyłam ilość
gratisów, jakie mi przysłano, to szczęka mi opadłą i odpuściłam. Mam nadzieję, że ta
ilość mi wystarczy, następnym razem zamówię ponownie.<br />No, ale do rzeczy :D <span style="font-size: xx-small;">Przepraszam za fatalną jakość zdjęć, ale coś się dzieje z tym moim aparatem, albo ja za bardzo grzebałam w ustawieniach. </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW9dXiinIEcejc3cFJsl2iaJ6dTHtAtFuMGwavLtxYGuumfpCVmrDdVKga9tuBJui3N885LRevHndFmRcskzAPMJEskgwqpUSdg2F4Cd49_wrSLt7vpFj6Sq7eeUIyDlG-osZkcNs9bLw/s1600/IMAG0357-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW9dXiinIEcejc3cFJsl2iaJ6dTHtAtFuMGwavLtxYGuumfpCVmrDdVKga9tuBJui3N885LRevHndFmRcskzAPMJEskgwqpUSdg2F4Cd49_wrSLt7vpFj6Sq7eeUIyDlG-osZkcNs9bLw/s320/IMAG0357-1.jpg" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2sVLUUKSKIi1s4iGy6qZqEXSqCGcwtGmdTwawBuiWXdIMtnr0C539N_VfT0eUI1wlTNvESleCqYfVvr1zM0Y7Jzlvt9KM5gU-0IDhxi0RzBv-6S0v0QL7yRARj4bFOQBZ_aIIvBXBqPE/s1600/IMAG0358-1-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="297" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2sVLUUKSKIi1s4iGy6qZqEXSqCGcwtGmdTwawBuiWXdIMtnr0C539N_VfT0eUI1wlTNvESleCqYfVvr1zM0Y7Jzlvt9KM5gU-0IDhxi0RzBv-6S0v0QL7yRARj4bFOQBZ_aIIvBXBqPE/s320/IMAG0358-1-1.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjJx4sF9q1Zp8p7DcZlNaJc3ZtxixUJ4m8AeSLRiOs27CtKTRs2fHn2f99J015Y2fR4L2MRxRt7XLNlQUS0gsMhX4I5yJ8VZ4d846_0-uVXPQgqd2tBpRVHw02Z5z6gRqlBTox9upRI-Q/s1600/IMAG0360-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjJx4sF9q1Zp8p7DcZlNaJc3ZtxixUJ4m8AeSLRiOs27CtKTRs2fHn2f99J015Y2fR4L2MRxRt7XLNlQUS0gsMhX4I5yJ8VZ4d846_0-uVXPQgqd2tBpRVHw02Z5z6gRqlBTox9upRI-Q/s320/IMAG0360-1.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxFFhcnRIWsriMZ3fMCbEU21ckVSY727AbwKcLaeZYNqndHp-px9_7IVQQJm2Sj0-oOQuSaLK-Z3RF6Y6uFdcobugaeeyRbxawmjyc2XWc-5potGoD5RyZ91qfSuNTPFfsqVrupmUBsnU/s1600/IMAG0363-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxFFhcnRIWsriMZ3fMCbEU21ckVSY727AbwKcLaeZYNqndHp-px9_7IVQQJm2Sj0-oOQuSaLK-Z3RF6Y6uFdcobugaeeyRbxawmjyc2XWc-5potGoD5RyZ91qfSuNTPFfsqVrupmUBsnU/s320/IMAG0363-1.jpg" width="320" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgefNE9muoPxyvnQ6sN_uckXx_Bo9oyQJTUc0uu8yw5EgBnXKmJiHDOxQn4GqiHOtgVTK2IOdGHBFAgx62kSrqHBUksqoPUSLR_iEJygqEZMZw54-UcIjePCLwhcJSJojIdxcIVtUjWEmc/s1600/IMAG0361-1-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="258" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgefNE9muoPxyvnQ6sN_uckXx_Bo9oyQJTUc0uu8yw5EgBnXKmJiHDOxQn4GqiHOtgVTK2IOdGHBFAgx62kSrqHBUksqoPUSLR_iEJygqEZMZw54-UcIjePCLwhcJSJojIdxcIVtUjWEmc/s320/IMAG0361-1-1.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLH-JRExWjbrb0QU0MLHR3bYbakxFS-rGnwsws5gnu09z4sen456y4QR08clulnBhfKzPEfY63TmUiPjnjDS5yaVCWuuVnocftmP54DYN6S0h4rg42blO3VLe39XIn0KxyXLIfYFvO490/s1600/IMAG0362-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLH-JRExWjbrb0QU0MLHR3bYbakxFS-rGnwsws5gnu09z4sen456y4QR08clulnBhfKzPEfY63TmUiPjnjDS5yaVCWuuVnocftmP54DYN6S0h4rg42blO3VLe39XIn0KxyXLIfYFvO490/s320/IMAG0362-1.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-XcDfFa4s6PATAkIIYSpz1kfDr5RbbUk2GdeHIRJ7zdZsYhweTZSw2nr9RJ-5QgN7ntWljPvVPGvlJrhOo8N_UAa7NlNLul6WkHz8-Tx-JVRV412t6uvihHNyI4YPW3KVHLBK53Vlekc/s1600/nowe.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-XcDfFa4s6PATAkIIYSpz1kfDr5RbbUk2GdeHIRJ7zdZsYhweTZSw2nr9RJ-5QgN7ntWljPvVPGvlJrhOo8N_UAa7NlNLul6WkHz8-Tx-JVRV412t6uvihHNyI4YPW3KVHLBK53Vlekc/s320/nowe.jpg" width="180" /></a></div>
<br />
A na koniec gratisy :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0gzkFrlsoWYNcWBGtWhYlJMsbLFozaEk6yu5DGaxU9adWqGSeyNlPGamg5wBHXpTdwEdEkpJacEZihzzSXDo6CDpv7D3T5Jb7SSwI7Plrjk_rmkmpAS0zC-wAFh8dErxRZReR0iC2krA/s1600/IMAG0364-1-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0gzkFrlsoWYNcWBGtWhYlJMsbLFozaEk6yu5DGaxU9adWqGSeyNlPGamg5wBHXpTdwEdEkpJacEZihzzSXDo6CDpv7D3T5Jb7SSwI7Plrjk_rmkmpAS0zC-wAFh8dErxRZReR0iC2krA/s320/IMAG0364-1-1.jpg" width="275" /></a></div>
<br />
<br />
<b>I co myślicie o tych produktach?</b> Niedługo postaram się coś z nich ukręcić, jak mi cokolwiek wyjdzie to na pewno się pochwalę :)<br />
<br />
<br />nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-71117339912250744322012-06-20T20:45:00.000+02:002012-06-20T21:19:10.946+02:00DIY: emulsja do demakijażuPrzepraszam Was za długą nieobecność, ale nieszczęścia chodzą parami. Nie dość, że nawalił komputer, to jeszcze aparat odmówił posłuszeństwa. I o ile komp odżył nieco, tak aparat dalej martwy, więc dzisiejsza notka będzie bez fotek, przynajmniej chwilowo. <br />
<br />
Czasami jest tak, że jak chcemy zrobić coś fajnego to nam nie wychodzi. A
jak jest nam już wszystko jedno, to coś fajnego robi się samo, często
przypadkiem. Tak też było z moim preparatem do demakijażu. <br />
Dawno
dawno temu używałam tylko tego, co było reklamowane w tv. Nie miałam
pojęcia o życiu, o składnikach kosmetyków tym bardziej. Używałam wielu
płynów (mleczek nie lubię) i doszłam do wniosku, że poza ceną niewiele
się różnią, więc wybrałam wariant oszczędny - dwufazową Ziaję.
Współpraca układała się nieźle, dopóki płyn nie wysuszył na wiór skóry
wokół oczu. I to wysuszył tak, że naskórek schodził płatkami. Wtedy
zaczęłam się ratować oliwą z oliwek. Skóra doszła do siebie, ale w
pewnym momencie zaczął mi przeszkadzać ten tłusty film, jaki zostawiała.
No i w końcu porzuciłam oliwę na rzecz sklepowego demakijażysty (powrót do przeszłości). Ale że
lubię eksperymentować, to czasem robiłam skoki w bok na rzecz mojej
mieszanki do OCM - odrobinę tego na płatek kosmetyczny i bach na oko.
Jednak z uwagi na gęstość preparatu trzeba było trzeć, co skutkowało
gubieniem rzęs. Więc znowu pokornie wróciłam do kupionego płynu. I tak
go sobie używałam do momentu, kiedy moja droga <a href="http://www.blogger.com/profile/17105589804380753179" target="_blank">Dark_lady </a>przysłała
mi paczuszki z odlewką oleju z orzecha włoskiego, na który miałam
straszną ochotę :) (dziękuję Ci bardzo, Kochana :*)<br />
<div>
<br /></div>
Starej
mieszanki miałam resztkę, ale koniecznie chciałam wypróbować nowy olej.
Więc postanowiłam dodać jakiś emulgator do tej resztki i zmywać tym
twarz, takie pseudo OCM na szybko. Trochę lecytyny HLB 7 plątało mi się
po szafkach, więc sypnęłam nieco do olejowej mieszanki (rycynowy,
słonecznikowy i lniany), dolałam trochę wody, wstrząsnęłam i .... tak
sobie stało jakiś czas. Któregoś dnia, podczas wieczornych rytuałów,
buteleczka z emulsją rzuciła mi się w oczy. Nic się nie rozwarstwiło, co
było dla mnie niespodzianką, bo w kręceniu czegokolwiek z półproduktów
jestem zupełnie zielona. A po pierwszym użyciu zakochałam się bez
pamięci. Emulsja rozpuszcza tusz (niewodoodporny) i eyeliner
(wodoodporny) w kilka sekund, a co najważniejsze bez tarcia. Przykładam
wacik, chwilkę trzymam, dwa razy delikatnie przecieram skórę powiek i<span class="mw-headline lang-fr fldt-header" id="voil.C3.A0_.28j.C4.99zyk_francuski.29"> voilà</span>, makijażu nie ma.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZlPq_vkIIz6Ioz7H7FSle_M1ZKs7VCJWpfUHS0po0aFjIbJBqmQ9s29OMefMyseQY2As_0qWRUFW8l5BfZ6aWVr9LQxAVX21oZQsObA_zyUmfb1kwEdLjz_ZqmWIba0IPm-hDtiGkH3U/s1600/IMAG0261-1-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZlPq_vkIIz6Ioz7H7FSle_M1ZKs7VCJWpfUHS0po0aFjIbJBqmQ9s29OMefMyseQY2As_0qWRUFW8l5BfZ6aWVr9LQxAVX21oZQsObA_zyUmfb1kwEdLjz_ZqmWIba0IPm-hDtiGkH3U/s320/IMAG0261-1-1.jpg" width="234" /></a></div>
<br />
<br />
Plusy tej emulsji:<br />
- nie uczula i nie podrażnia<br />
- nie wysusza<br />
- bardzo dobrze znywa makijaż (nie wiem jak sobie radzi z,wodoodporym tuszem, kiedyś spróbuję i dam znać)<br />
- nie powoduje efektu widzenia przez mgłę<br />
- nie pozostawia tłustej warstwy<br />
<div>
<br /></div>
Jestem
bardzo zadowolona z tego mojego dziwadła, niech ktoś obeznany w temacie
się wypowie, czy nie popełniłam jakiegoś karygodnego błędu.<br />
<b><br /></b><br />
<b>A Wy czym zmywacie makeup?</b>nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-75233712571846663982012-06-10T19:10:00.001+02:002012-06-10T19:11:57.145+02:00Mój pierwszy HAUL + I ♥ TK MaxxWczoraj mieliśmy z TŻ trochę czasu, więc postanowiliśmy wybrać się na
szybkie zakupy. Życie pokazało, że szybkie to one nie były, ale okazały
się bardzo udane. Musicie wiedzieć, że ja NIE LUBIĘ chodzić po sklepach.
O ile przeglądanie ofert sklepów online jest dla mnie przyjemnością,
tak na żywo zazwyczaj wchodzę, kupuję i wychodzę. Szybka akcja,
zwłaszcza, że kosmetyki zawsze "pooglądam" sobie w internecie i idąc do
sklepu wiem już czego chcę. Oczywiście zdarzają się spontany, ale też są
one ekspresowe. Coś mnie kusi, szybki rzut oka na skład i jak jest ok to
fru do koszyka i lecimy dalej. A wczoraj spędziłam w galerii 6 godzin, z
czego prawie 4 w jednym sklepie :/ Ale muszę przyznać, że TK Maxx, to
moja miłość odkąd przekroczyłam jego progi podczas pobytu w UK. Pierwszy
raz usłyszałam o nim w filmiku <a href="http://www.youtube.com/user/nieesia25?feature=g-user-u" target="_blank">Agi (nieesia25)</a> i jak tylko zawitałam do Londynu, od
razu pognałam na zakupy i to cudowne miejsce. Znacie ten sklep? Nie
wiem czy jest sens rozpisywania się teraz na jego temat, jeśli jesteście
zainteresowane bliższymi informacjami na ten temat, to dajcie znać w
komentarzach.<br />
<br />
Najwięcej czasu spędziłam w dziale z kosmetykami
(dziwne, nie? :p), kilka rzeczy trafiło do koszyka przypadkiem, ale ze
wszystkich jestem bardzo zadowolona. Oczywiście nie przetestowałam
wszystkiego, ale <b>krem do rąk The Butique</b> oczarował mnie najpierw pięknym
opakowaniem, a później boskim zapachem. Ale jemu na pewno poświęcę
oddzielny post.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVoVAxflZdlL4bAtQwe7oiazyKNVyxfZ5d3t47erzJhvFSXC2jR74AL1y6aJEQpUfXLzjX3qvNQW3g9uLFaN6g-7RieRe-UjCFfxvqn2-Y3qYQIkKjl7OQFLitbJd1Y1OXBx_vOd8BZfY/s1600/IMAG0222.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVoVAxflZdlL4bAtQwe7oiazyKNVyxfZ5d3t47erzJhvFSXC2jR74AL1y6aJEQpUfXLzjX3qvNQW3g9uLFaN6g-7RieRe-UjCFfxvqn2-Y3qYQIkKjl7OQFLitbJd1Y1OXBx_vOd8BZfY/s320/IMAG0222.jpg" width="180" /></a></div>
<br />
Poza tym skusiłam się na <b>szampon</b> do włosów z czystym olejem arganowym <b>Phytorelax Olio di Argan</b>, dwie <b>organiczne odżywki do włosów Organic Surge</b> ( Volume Boost z żywokostem i echinaceą oraz odżywka do normalnych i suchych włosów Fresh grapefruit). Zakupiłam także <b>olejek
do kąpieli Tetesept</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr__8psvfGALEkILy2m3Z8xqUre-SRFuLCk-N1ngqUtCfS_OdUw2HtBjvy3KVh5HHkFvD0nslF9Wke9VuK5hsg10NSXU4KlzCsC6MGCMWprcKxTmvoi41zzAYSlFWOuvR18PvQqSSZBS4/s1600/IMAG0219.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="260" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr__8psvfGALEkILy2m3Z8xqUre-SRFuLCk-N1ngqUtCfS_OdUw2HtBjvy3KVh5HHkFvD0nslF9Wke9VuK5hsg10NSXU4KlzCsC6MGCMWprcKxTmvoi41zzAYSlFWOuvR18PvQqSSZBS4/s320/IMAG0219.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Poza zakupami kosmetycznymi znalazłam sobie
wreszcie <b>okulary</b> z porządnym filtrem UV i polaryzacją. Ciężko dobrać okulary do mojej twarzy, bo przeważnie wszystkie te, które mi się podobają, są dla mnie za duże/szerokie, a te leżą idealnie. No i słuchawki do
iPoda też kupiłam. Stare już odmawiają posłuszeństwa, a nowe będą mi potrzebne, bo
planuję wreszcie przesiąść się z samochodu na rower, a bez muzyki nie
wyobrażam sobie drogi do pracy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4dUoiAf0BeI9agusCNfftgjcFj-257I8jV0r3vLY5_AVHu_XxsXQYzIGxzP5ZgYouIhO39pb5mx3wLFqSWUUEVwEOATqGzc2wHYNwJMg5JywkL-HYhxJwB_lTdAZOnMmAvdDWNSUNRRY/s1600/IMAG0223.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="249" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4dUoiAf0BeI9agusCNfftgjcFj-257I8jV0r3vLY5_AVHu_XxsXQYzIGxzP5ZgYouIhO39pb5mx3wLFqSWUUEVwEOATqGzc2wHYNwJMg5JywkL-HYhxJwB_lTdAZOnMmAvdDWNSUNRRY/s320/IMAG0223.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Zahaczyłam jeszcze o
Super-Pharm, żeby wreszcie kupić sobie jakże zachwalany <b>krem do twarzy przeciwko
niedoskonałościom Siquens MedExpert,</b> przy okazji zdecydowałam się ( tu
opisywany wyżej spontan) na <b>mgiełkę chłodzącą z Beauty Formulas</b>. Strzał w
dziesiątkę to to nie był, ale i o tym będzie kiedy indziej. Na koniec
<b>antyperspirant z Ives Rocher</b> i ufff to byłoby na tyle :)<br />
Uważam zakupy za udane, zobaczymy jak te wszystkie cuda, z którymi nie miałam wcześniej styczności, będą się zachowywać. <br />
<br />
Używałyście któregoś z wymienionych kosmetyków? A może miałyście do czynienia z którąś z tych firm?nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-60021646882911293022012-06-02T22:29:00.000+02:002012-06-02T22:30:52.724+02:00Olejowanie włosów: Olejek ziołowy DIY + TAG: Lubię to!Od jakiegoś czasu jestem nosicielką wirusa włosomaniactwa i tak na prawdę to wcale nie chcę tego leczyć :) Dobrze mi z tym moim skrzywieniem, mi i moim włosom również. Staram się je rozpieszczać jak mogę, zwłaszcza, że na skutek choroby (na szczęście już zdiagnozowanej i od niedawna leczonej) włosy bardzo mi wypadają. Więc poza rozpieszczaniem robię wszystko, żeby ich jak najwięcej zatrzymać na głowie.<br />
O <u>zbawiennym wpływie olejów</u> na włosy każda szanująca się włosomaniaczka wie. Wiele osób też wierzy w działanie fitoterapii czy ziołolecznictwa jak kto woli. Ja o fantastycznym <u>działaniu ziół</u> przekonałam się na własnej skórze (i własnej krwi) po miesięcznej kuracji pokrzywą. Miała działać tylko na włosy: pobudzić do wzrostu, wzmocnić itp, tymczasem zdziałała o wiele więcej. Dzięki pokrzywie, szklance niepozornego naparu dziennie, wyniki moich badań elegancko się poprawiły. Nie będę wchodzić w szczegóły, ale dzięki pokrzywie właśnie zniknął jak ręką odjął m.in. niedobór żelaza. Dobra, skoro już wszyscy się przekonaliśmy, że zioła działają, to czemu nie zastosować ich na włosy? A żeby działały jeszcze lepiej, czemu nie połączyć ich magii z magią olejów? Pomyślałam i wymyśliłam :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGUfUX7n6hEnufgvgaftQWi6woZCUkCyzelCuGr3sQCg8fFRbllhQX1oJ50OcJ7BRE1rfSx3VvyBaq189u65cdiMHA3dVrVAbx6C8SUTAqIPSuLhbwBUfBmHQnCK4pN-5rG8zvXXbE9K4/s1600/IMAG0049.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGUfUX7n6hEnufgvgaftQWi6woZCUkCyzelCuGr3sQCg8fFRbllhQX1oJ50OcJ7BRE1rfSx3VvyBaq189u65cdiMHA3dVrVAbx6C8SUTAqIPSuLhbwBUfBmHQnCK4pN-5rG8zvXXbE9K4/s400/IMAG0049.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Wzięłam na początek po dwie łyżeczki <b>kłącza tataraku, korzenia łopianu oraz rozmarynu</b> i wsypałam wszystko razem do szklanej butelki (akurat po Frugo się trafiła, to nie jest kryptoreklama! ;P). W garnuszku podgrzałam 1/3 szklanki oliwy z oliwek i nieco ponad 1/3 szklanki oleju słonecznikowego. Zalałam zioła gorącym olejem i odstawiłam w ciemny kąt na 3 tygodnie. Oczywiście zaglądałam do niego codziennie, żeby sprawdzić jak się czuję i trochę nim potrząsnąć dla lepszego przenikania się składników. I w efekcie mam tak popularny ostatnio olej łopianowy z dodatkiem jakże cennych wyciągów z ziół, które mi akurat odpowiadają bardzo. Olejek na zdjęciach jest w stanie dopiero-co-zrobionym, zaraz po cyknięciu fotek przelałam całość przez sitko i uzyskałam klarowny, złoty olej, teraz żadne farfocle nie będą się we włosach plątać. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgO7nb_7ZtfKRPd-2GrO_r1HGNWspjCZmedQGSDsj67y4xgxW9dmjlabwjOCl_-aKSHBqHjE0vApaIxUpIgUbtlD-NGAPSHfevZwuMF_lDvCbe4-MPzLr3uDlJ0bgO1ESEoFUxH3Tcnipw/s1600/IMAG0046.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgO7nb_7ZtfKRPd-2GrO_r1HGNWspjCZmedQGSDsj67y4xgxW9dmjlabwjOCl_-aKSHBqHjE0vApaIxUpIgUbtlD-NGAPSHfevZwuMF_lDvCbe4-MPzLr3uDlJ0bgO1ESEoFUxH3Tcnipw/s400/IMAG0046.jpg" width="300" /></a></div>
<br />
A teraz nieco o właściwościach (w telegraficznym skrócie):<br />
<br />
<b>Kłącze tataraku</b> nadaje włosom puszystość i połysk, a ponadto wzmacnia
ich cebulki włosowe, przeciwdziała wypadaniu włosów. Służy do leczenia
różnych schorzeń skóry głowy, jak łojotok, łupież itp. <br />
<br />
<b>Korzeń łopianu</b> odżywia i wzmacnia cebulki włosowe, wstrzymuje wypadanie włosów,
przyspiesza ich wzrost, regeneruje uszkodzona strukturę włosów, działa
korzystnie przy łupieżu, suchości, podrażnieniach i swędzeniu skóry
głowy<br />
<br />
<b>Rozmaryn</b> stymuluje wzrost cebulek włosowych, hamuje wypadanie włosów, działa
przeciwłupieżowo, pobudza wzrost włosów poprzez poprawę przepływu krwi
do owłosionej skóry głowy. Wyciąg z liścia rozmarynu wykazuje także
działanie odkażające i ściągające. Zmniejsza przetłuszczanie się włosów.<br />
<br />
Dokładną relację co do działania zdam za jakiś czas, bo póki co oleju użyłam tylko dwa razy, ale powiem Wam tylko, że to była miłość od pierwszego nałożenia. Czuję w kościach, że t<b>o będzie mój hit i przełom w walce z wypadaniem włosów</b> :) <br />
<br />
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------<br />
<b><br /></b><br />
<b>A teraz czas na TAG :)</b><br />
Zostałam otagowana przez <a href="http://blondhaircare.blogspot.com/2012/05/tag-lubie-to.html" target="_blank">blondhaircare :)</a> za co Jej ogromnie dziękuję :* Dzięki Tobie, Kochana, ten pochmurny, sobotni wieczór jest bardzo miły :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0joHOTTFI3lsbc_gixwBu5ZWFGjIE636IxmUfHUamyO1tFaaAt8jDAM2IfhcYHhHbmJo90nhH-a5rzHksRDobo1AszuWv5PpBPb_hlO7uq5CxMG56pc_7aVRRHY9R_Rdh2AjonuS_Rni0/s320/DSCN3973a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0joHOTTFI3lsbc_gixwBu5ZWFGjIE636IxmUfHUamyO1tFaaAt8jDAM2IfhcYHhHbmJo90nhH-a5rzHksRDobo1AszuWv5PpBPb_hlO7uq5CxMG56pc_7aVRRHY9R_Rdh2AjonuS_Rni0/s320/DSCN3973a.jpg" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;"><b>Zasady TAGa Lubię TO!:</b></span></span>
<br />
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;"></span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">1. Banerem jest wklejone zdjęcie.</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">2. Napisz kto Cię otagował.</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">3. Wypisz wszystkie drobne rzeczy, które przychodzą Ci do głowy, które
lubisz, które czynią Cię szczęśliwą, te wszystkie drobnostki, dla
których warto żyć. Szczególnie te najdrobniejsze i te, które wydają się
zbyt banalne, by je wymienić, ale które poprawiają Ci humor.</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">4. Otaguj kilka osób.</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
</div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;"> </span></span><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;"> </span></span></b><br />
<b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">Co lubię:</span></span></b></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ moich przyjaciół, ludzi z którym pracuję (dzięki min bez problemu znoszę czasem ciężkie 8 godzin za biurkiem)</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ moje domowe stadko: Fifiego, Bombaya i Jumika; kotki, którymi się opiekuję: Ryśka, MiniRyśka, Grubego i Przyjezdnego oraz wszystkie inne zwierzęta</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ wieczory spędzone z moim TŻ (zwłaszcza sobotnie, bo te trwają do bardzo późnych godzin)</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ masaż stóp i pleców, nawet jeśli jest wykonywany przez "ugniatającego" mnie kociaka :D</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ wsłuchiwać się w kocie mruczenie</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ książki, czasopisma, publikacje - jestem uzależniona od czytania!</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ oczywiście kosmetyki ;)</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ domowe SPA, chwile tylko dla siebie, które gwarantują relaks i ogrom przyjemności</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ długie kąpiele w puszystej pianie, oczywiście z książką (spokojnie, jeszcze żadnej nie utopiłam) ;P</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ piwo w towarzystwie przyjaciólki</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ nasze polskie morze, a zwłaszcza piękną miejscowość nad nim położoną - Rewal ♥</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ pizze, frytki i "chińskie" (niestety)</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ czereśnie (kiedyś od nich pęknę na pewno ;p)</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ kawę, pół na pół z mlekiem </span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ robienie czegoś własnoręcznie: kosmetyki, różne ozdobne pudełeczka, zabawy modeliną </span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ spacery po łące</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">♥ "siedzieć za kółkiem" prowadzenie auta bardzo mnie relaksuje</span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">No i oczywiście lubię nasz blogowy świat: czytanie i komentowanie Waszych notek, wymyślanie i redagowanie własnych i czekanie niecierpliwie na Wasze komentarze :)</span></span><br />
<b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;"><br /></span></span></b><br />
<b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">Do zabawy zapraszam :</span></span></b><br />
<a href="http://podwlosem.blogspot.com/"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">http://podwlosem.blogspot.com/</span></span></a><br />
<a href="http://naturalnezapuszczanie.blogspot.com/"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">http://naturalnezapuszczanie.blogspot.com/</span></span></a><br />
<a href="http://oazawlosow.blogspot.com/"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">http://oazawlosow.blogspot.com/</span></span></a><br />
<a href="http://mojzakupoholizm.blogspot.com/"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">http://mojzakupoholizm.blogspot.com/</span></span></a><br />
<a href="http://kosmetyki-orlicy.blogspot.com/"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; text-align: left;">http://kosmetyki-orlicy.blogspot.com/</span></span></a></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
</div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
</div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: white; text-align: left;"><br /></span></span></div>nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com26tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-6587108012855033242012-05-27T22:50:00.000+02:002012-05-27T22:51:10.722+02:00Pierwszy manicure totalnie "na szybko"Dzisiaj przychodzę do Was z mega szybką notką, wybaczcie, że tak rzadko piszę, ale ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu :( Chciałam się Wam pochwalić moim, na biegu robionym, malowidłem paznokciowym. Wybaczcie niedociągnięcia, ale niestety, wszystko w biegu. Moje dzisiejsze pazurki prezentują się tak:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoVImWmAkPjg_SVNOSb_3ATh0RUoDvfWv4qo58D7Jv-1q8fKSMzNAgGeQVnaaOKEMTsy2xTB3mFnyB7u5f0Cv8IhCqsd-s_D5nwAWNaD2HQqmdcgoQAfhZm5vdN1LE33gikFnWUo4e0t4/s1600/2012-05-27-22-07-09-600.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoVImWmAkPjg_SVNOSb_3ATh0RUoDvfWv4qo58D7Jv-1q8fKSMzNAgGeQVnaaOKEMTsy2xTB3mFnyB7u5f0Cv8IhCqsd-s_D5nwAWNaD2HQqmdcgoQAfhZm5vdN1LE33gikFnWUo4e0t4/s320/2012-05-27-22-07-09-600.jpg" width="241" /></a></div>
<br />
<br />
A oto lakiery i akcesoria, których używałam:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4B7rkmvPnTzUZScCFJVimiqSi5ixmhgu_xdb2LaNi_49S4guP3EmW2sb8rSIeQAL2bF3MiUBCVzc1CTRY68kKbsqZE6NKBvXrTS36_jbx_81H_uMGc5pvLNPV-jb_88euYIXxr_OP1J0/s1600/2012-05-27-22-03-31-121.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="241" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4B7rkmvPnTzUZScCFJVimiqSi5ixmhgu_xdb2LaNi_49S4guP3EmW2sb8rSIeQAL2bF3MiUBCVzc1CTRY68kKbsqZE6NKBvXrTS36_jbx_81H_uMGc5pvLNPV-jb_88euYIXxr_OP1J0/s320/2012-05-27-22-03-31-121.jpg" width="320" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I jak Wam się podoba moje dzieło? Lubicie takie żywe barwy, czy wolicie raczej stonowane kolory??</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Życzę Wam miłego tygodnia :) </div>nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-7520926366462246722012-05-20T17:29:00.002+02:002012-05-20T17:29:16.573+02:00OCM w pigułce<div>
Zapewne większość z Was doskonale zna tę metodę, ale gdyby znalazł się ktoś, kto o niej słyszy po raz pierwszy to w skrócie wyjaśnię, o co tyle szumu.
OCM czyli Oil Cleansing Method to po naszemu metoda oczyszczania twarzy naturalnymi olejami.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://infotuba.pl/upload/article/6973.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://infotuba.pl/upload/article/6973.jpg" width="313" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Dla kogo ta metoda?</b><br />
Absolutnie dla każdego. Olej bazowy i ilość rycynowego dobieramy indywidualnie do rodzaju cery, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Jedynie osoby z cerą naczynkową powinny uważać, proponuję zamiast gorącej wody używać ciepłej i to powinno rozwiązać problem.Wiele posiadaczek tłustej cery na myśl o ładowaniu kolejnej porcji tłuszczu na twarz zapewne popuka się w czoło. I ja Was rozumiem. Do niedawna sama reagowałam podobnie, zwłaszcza, że jestem posiadaczką bardzo problematycznej buźki. Wątpiących zapraszam na dalsza część moich wypocin, obiecuję, że warto. <br />
<br />
<b>Dlaczego akurat ta metoda? </b><br />
Dlatego, że jest ona nie tylko naturalna i delikatna, ale i bardzo skuteczna. To nie jest żadna magia, to po prostu nauka: tłuszcz rozpuszcza tłuszcz, każdy to wie. Olej rycynowy jest bardzo podobny do ludzkiego sebum, stąd jego skuteczność. Dzięki tej metodzie unikamy detergentów, które wysuszają skórę i niszczą warstwę lipidową. Warstwa lipidowa jest naszej skórze niezbędna, chroni ją przed szkodliwym działaniem<br />
czynników środowiskowych, wnikaniem bakterii, wirusów i grzybów oraz przed utratą wody. Skóra pozbawiona tej warstwy zaczyna jak szalona produkować sebum i mamy katastrofę. A oleje naszej buzi nie szkodzą, one ja pielęgnują. <br />
Dzięki tej metodzie możemy się pozbyć zaskórników, skóra staje się gładka, przestaje się przetłuszczać oraz odzyskuje zdrowy, jednolity kolor. Jako że rzęsy kochają rycynę, po takim oczyszczaniu stają się one ciemniejsze, grubsze i zdrowsze. W moim przypadku już po 10! dniach było widać różnicę! No i cenowo wychodzi bardzo korzystnie: niektóre oleje są drogie, ale starczają na bardzo długo i na pewno wyjdą taniej niż żele do mycia twarzy, peelingi i cała reszta, która nie daje tak spektakularnych efektów.<br />
<span style="color: black;"></span><br />
<br />
<b>Czego potrzebujemy:</b><br />
1. Oleju rycynowego<br />
2. Oleju bazowego (i tu dowolność: oliwa z oliwek, olej z pestek winogron, słonecznikowy, lniany, oliwka Baydream, Hipp, olejki Alterra itd, zależy co nasza skóra lubi najbardziej)<br />
3. Ściereczki z mikrofibry (ew ściereczki muślinowej)<br />
4. Gorącej i zimnej wody<br />
5. Dobrych chęci<br />
<br />
<b>I co z tym zrobić?</b><br />
Na początek sporządzamy miksturę myjącą. Zasada jest taka, że im bardziej suchą mamy skórę twarzy, tym mniej oleju rycynowego dajemy. I tak:<br />
♥ <u>Skóra sucha</u>: 10% oleju rycynowego + 90% oleju bazowego<br />
♥ <u>Skóra normalna i mieszana</u>: 20% oleju rycynowego + 80% oleju bazowego<br />
♥ <u>Skóra tłusta</u>: 30% oleju rycynowego + 70% oleju bazowego<br />
Jednak proporcje idealne dla naszej skóry znajdziemy metodą prób i błędów. Jeżeli mieszanka nas za bardzo przesusza to dodajemy więcej oleju bazowego. Oleje można oczywiście dowolnie mieszać, jednak na początek proponuję jak najprostsze mieszanki, lub tylko jeden olej plus olej rycynowy, wtedy łatwiej stwierdzić, który olej nam służy, a który niekoniecznie.<br />
<br />
<b>Jak wygląda rytuał oczyszczania:</b><br />
1. Porcję oleju nakładamy na nieoczyszczoną wcześniej twarz ( z makijażem itp), ja czasem robię najpierw demakijaż oczu, jednak nie zawsze. Delikatnie masujemy<br />
2. Ściereczkę moczymy w gorącej wodzie (ale nie wrzącej jak podają niektóre źródła) i przykładamy do naolejowanej twarzy. Pozwala to na otwarcie porów, z których wypływa łój wraz z zanieczyszczeniami. Czekamy aż ściereczka wystygnie, czynność tę powtarzamy 2/3 razy.<br />
3. Ścieramy dokładnie, ale delikatnie resztki oleju tą samą ściereczką<br />
4. Przykładamy do twarzy ściereczkę zamoczoną w zimnej wodzie, w celu zamknięcia porów.<br />
<br />
I tyle. Opis długi, jednak samo wykonanie banalnie proste i po kilku razach dochodzimy do takiej wprawy, że staje się to dla nas czynnością tak prozaiczną jak mycie zębów. A efekty przechodzą najśmielsze oczekiwania. Jeżeli macie jakieś pytania, piszcie, chętnie odpowiem, a w następnej notce postaram się opisać jak to wygląda u mnie i jakie modyfikacje OCM świetnie się u mnie sprawdzają. <br />
<br />
<b>Ciekawa jestem które z Was stosują tę metodę. Jesteście zadowolone? Jakie efekty? </b><br />
<br />
<br />
</div>nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-10912412533347613432012-05-14T21:40:00.001+02:002012-05-14T21:41:16.071+02:00Recenzja: BingoSPA, Maska do włosów z ekstraktem z drożdży + mobilne KWCJakiś czas temu, podczas buszowania po sklepie zielarskim w oczy rzuciło mi się kilka pojemniczków z logo BingoSPA. Naczytałam się swego czasu o tych maseczkach dość dużo, a ściślej dużo dobrego, więc postanowiłam zakupić jedną. Na mojej liście życzeń znajdowały się inne maseczki, ale ich akurat nie było, więc wzięłam tę. Tym bardziej, że wtedy zaczynałam swój drożdżowy, pomyślałam, czemu by nie uderzyć w problem też od zewnątrz? Maseczki używam prawie miesiąc, więc już coś mogę na jej temat powiedzieć.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin7zIpVFh_yKgdzntoJvzErk7i3Gc8nd4JOEW8NgoEnup5-_T0QaSRJkhGHfsc20dzElqfB7r6IaU969EX2Q7yY-5rqk2PkeHMLGKkaUtovG3nK90xP57BBOM-xAW0k1tnSEkcggkg3Bo/s1600/p20120514-201526.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin7zIpVFh_yKgdzntoJvzErk7i3Gc8nd4JOEW8NgoEnup5-_T0QaSRJkhGHfsc20dzElqfB7r6IaU969EX2Q7yY-5rqk2PkeHMLGKkaUtovG3nK90xP57BBOM-xAW0k1tnSEkcggkg3Bo/s320/p20120514-201526.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<b>Opakowanie: </b>standardowy, zakręcany słoiczek o pojemności 500 g, wygodny jeśli chodzi o wyjmowanie maski ze środka. Duży plus za plastikowe, przezroczyste wieczko, które nakładamy na pojemniczek przed zakręceniem - maska przeszła próbę bojową, stawiałam ją pod różnym kątem, bokiem, do góry nogami (no dobra, do góry dnem) i kompletnie nic się nie wylało. Wniosek: maska może jechać ze mną na wakacje, jeśli będzie potrzebna i wiem, że po otwarciu walizki znajdę ją tam, gdzie być powinna, a nie na moich swetrach i sukienkach.<br />
<br />
<b>Skład:</b> sporo ekstraktów (z rozmarynu, który kocham, dość wysoko), alkohol i parabeny pod koniec składu na szczęście (tak wiem, zło okrutne, ale czasem więcej świństw mamy w pożywieniu niż w tej masce :P) a co do reszty to oceńcie sami:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrdxz0yt8YpBS6cI3J7msO6i5z74Ob3sqz-7QZnGIILfPB3S7WvjEOAwxsXp6qEruAUE_xI05Q7lHh0uVSUW3q60lbbiSzK3SWT98AI1neP8uxYS-z4zrZE3sDljGu7LmP3dwGkTolCBw/s1600/p20120514-201825.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="193" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrdxz0yt8YpBS6cI3J7msO6i5z74Ob3sqz-7QZnGIILfPB3S7WvjEOAwxsXp6qEruAUE_xI05Q7lHh0uVSUW3q60lbbiSzK3SWT98AI1neP8uxYS-z4zrZE3sDljGu7LmP3dwGkTolCBw/s320/p20120514-201825.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Zapach:</b> Słodki, chemiczny jakby, ale mi się podoba. Zostaje na włosach po umyciu, ale nie na długo niestety.<br />
<br />
<b>Konsystencja: </b>nie jest płynna, ale z mokrej dłoni czasem może się zsunąć, więc trzeba uważać. Po wsmarowaniu we włosy nie spływa, no chyba, że zastosujemy cały słoik na raz ;) Wystarczy mała ilość, więc produkt bardzo wydajny.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidVJDwmjAesHXN2rIqqNQvhM9LdIiS_UidDVMjPPBtEzalYXWnYJSEkvQexUK-ooFQMKqKtgaIwLxWTuztk98v5cro-3c2X1JiLMpcAplVh_tP6M0-xkMpncqF6PRMJb3Vue5xOE_-QXU/s1600/p20120514-202014.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidVJDwmjAesHXN2rIqqNQvhM9LdIiS_UidDVMjPPBtEzalYXWnYJSEkvQexUK-ooFQMKqKtgaIwLxWTuztk98v5cro-3c2X1JiLMpcAplVh_tP6M0-xkMpncqF6PRMJb3Vue5xOE_-QXU/s320/p20120514-202014.jpg" width="320" /></a></div>
<b>Cena:</b> Ja zapłaciłam za nią 13,50 zł<br />
<br />
<b>Moja opinia: </b>Uwielbiam - tak określiłabym ją, gdybym miała się zmieścić w jednym słowie. Po użyciu maski (producent zaleca trzymanie jej na włosach 5 min, ja zazwyczaj trzymam dłużej, podczas wylegiwania się w wannie) włosy są śliskie mimo braku silikonów, sprężyste, pełne życia, bardzo błyszczące. Uwielbiam je dotykać, co brzmi może jak samouwielbienie, ale ideą mojego bloga jest szczerość, chciałyście to macie ;). Włosy są po prostu cudowne i co najważniejsze - nie są absolutnie obciążone. A moje skłonność do przetłuszczania się mają i to dużą. A maska nie tylko nie obciąża, ale (przynajmniej w moim odczuciu) przedłuża świeżość minimum o kilka godzin, za co ją wielbię i chyba nawet ją kupię z tej miłości znów, jak tylko się skończy. A w moim przypadku kupno kosmetyku dwa lub więcej razy to zazwyczaj komplement. Maskę nakładam też na skalp i zero podrażnień. Bardzo polecam, moim zdaniem jakość w stosunku do ceny jest niesamowita, ale cicho, bo się producent naczyta i ceny podniesie :D<br />
<br />
A na zakończenie podzielę się z Wami moim bukietem. Nie wiem jak Wam, ale mi kwiaty zawsze poprawiają humor :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5Dv_w3greL0BLu2LdjVvpxtfcMDcpzxJUxw5XehE0f2iHzE2G-MM7cAG8C6TXkflUsfGR472MEKyLdAB7KLyVJZZ8RfGlSOVd96Wa_-8brelp6Q-AuVEbSq5xKKVKunedskUpnJIz904/s1600/p20120514-204432.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5Dv_w3greL0BLu2LdjVvpxtfcMDcpzxJUxw5XehE0f2iHzE2G-MM7cAG8C6TXkflUsfGR472MEKyLdAB7KLyVJZZ8RfGlSOVd96Wa_-8brelp6Q-AuVEbSq5xKKVKunedskUpnJIz904/s320/p20120514-204432.jpg" width="240" /></a></div>
<b>Jak Wam się podobają? Lubicie mieć w domu świeże kwiaty? No i przede wszystkim co myślicie o maskach BingoSPA? Miałyście tę konkretną, czy może polecacie jakąś inną?</b>nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-27107664344840143722012-05-10T22:34:00.002+02:002012-05-10T22:35:24.548+02:00Włosy rosną jak na drożdżach - wreszcie koniec.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjiDKAlcRzBDn6ad0aP4kuh9hUO7tpstgYhsZyAe1aOiTftHqKQ7nyEAoxPUFJGyJO93IZYl_5oCSWhLCxmFVQW4oPzrDfVByapHD_giu15XaK7geuavfIcapSYSD2eemxEPsh4kPQ3Bw/s1600/baner+dro%C5%BCd%C5%BCe+copy1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjiDKAlcRzBDn6ad0aP4kuh9hUO7tpstgYhsZyAe1aOiTftHqKQ7nyEAoxPUFJGyJO93IZYl_5oCSWhLCxmFVQW4oPzrDfVByapHD_giu15XaK7geuavfIcapSYSD2eemxEPsh4kPQ3Bw/s1600/baner+dro%C5%BCd%C5%BCe+copy1.jpg" /></a></div>
<br />
Po przeczytaniu notki <a href="http://anwena.blogspot.com/2012/04/mega-krzem-poddaam-sie-i-reaktywacja.html" target="_blank">Anwen</a> postanowiłam dołączyć do akcji "Włosy rosną jak na drożdżach". Dokładnie miesiąc temu wypiłam pierwszy kubek drożdżowej mikstury. Najpierw próbowałam pić grzybki (1/4 kostki) zalane tylko wrzątkiem, ale smak był tak ohydny, że zaczęłam wymyślać co raz to nowe mikstury, żeby się to dało przełknąć. I tak po kilkunastu dniach kombinowania odkryłam, że najbardziej znośne są drożdże Babuni, uprzednio oczywiście niehumanitarnie uśmiercone, rozcieńczone sokiem kaktusowym z biedronki, lub domowym sokiem malinowym. Przygotowany w ten sposób specyfik nie był smaczny, ale był na tyle znośny, że nie wyzywałam nad każdą szklanką ;) Poza tym tłumaczyłam sobie, że to jak lekarstwo - ma pomagać, a nie smakować. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://polmarkus.com.pl/SIP/MODULY/eSprzet/ZDJECIA/Drozdze_Babuni__589.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="241" src="http://polmarkus.com.pl/SIP/MODULY/eSprzet/ZDJECIA/Drozdze_Babuni__589.jpg" width="320" /></a></div>
No i tak się męczyłam miesiąc, czekając na cudowne efekty, które w moim przypadku niestety nie nadeszły/<br />
<br />
I tak:<br />
<br />
1. <b>Przyrost</b>: 1,5 cm (długość całkowita włosów z 40 cm na 41,5 cm, pasemko kontrolne z 16 na 17,5 cm)<br />
2. <b>Baby hair</b>: jest ich ciut więcej, ale jednocześnie z drożdżami piłam skrzypokrzywę, więc ciężko stwierdzić, po czym te bejbiki się pojawiły<br />
3. <b>Przetłuszczanie</b>: niestety, nie zauważyłam różnicy, chociaż bardzo, ale to bardzo chciałam ją dostrzec ;)<br />
4. <b>Cera</b>: stan się znacząco nie pogorszył, nie zanotowałam jakiegoś wielkiego wysypu, ale pojedyncze niespodzianki wyskakiwał przez cały miesiąc. <br />
5. <b>Paznokcie</b>: i tu katastrofa. O ile wcześniej na CP się wzmocniły i nawet je jako tako odhodowałam, tak po odstawieniu CP (zamiast CP zaczęłam pić drożdże) wszystkie się posypały. Tzn może ze dwa się uchowały, ale i tak musiałam je skrócić, skoro reszta się połamała :(<br />
<br />
Jak widać powyżej, drożdże mi obecnie nie służą. Przyrost mocno przeciętny, stan facjaty się wizualnie nie poprawił (co dziwne, bo drożdże aplikowane zewnętrznie w formie maseczki działają na moją skórę wspaniale), paznokcie się pogorszyły, jednym słowem w moim przypadku niewypał. Ale nie skreślam tej kuracji całkowicie, ponieważ mam pewne podejrzenia, że jakieś problemy zdrowotne (jeszcze nie zdiagnozowane, jutro pierwsza z serii wycieczek po gabinetach lekarskich ;/) mogą się przyczyniać do problemów z cerą, włosami, pazurkami i ogólnie całym ciałem. Dlatego jak już będę miała wyniki badań i okaże się, że ze mną wszystko w porządku - dopiero wtedy zacznę marudzić, że drożdże są bee. Być może za miesiąc, dwa kurację powtórzę, może wtedy efekty mnie zaskoczą. Póki co pokornie wracam do CP i do tego albo wcierkę jakąś dorzucę, albo suplementy (tylko jakie, Mega Krzem? Wyciąg ze skrzypu?)<br />
<br />
<b>Brałyście udział w akcji?? Jakie efekty u Was?</b><br />
<br />
<br />nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-58820157712882748042012-05-07T21:39:00.000+02:002012-05-07T21:44:42.254+02:00L`Oreal, Volume Million Lashes Mascara - RecenzjaDługo zastanawiałam się, co zrecenzować jako pierwsze, bo tyle rzeczy mam Wam do pokazania. Po krótkim zastanowieniu wybór padł na tusz do rzęs, jeden z kilku jaki posiadam, ale jeden z niewielu, który kupiłam aż dwa razy. I bynajmniej nie dlatego, że aż tak bardzo mnie zachwycił, ale zacznijmy od początku.<br />
<br />
<b>Co obiecuje producent? </b><br />
<br />
Nowa generacja mascar stworzona została, aby uzyskać efekt objętości
miliona rzęs. Rzęsy 3 x grubsze, jak zwielokrotnione.
L'oreal Paris na nowo definiuje pojęcie objętości rzęs. Precyzyjna
ekstraobjętość każdej rzęsy, bez grudek. Cudownie gęsty tusz bosko
powiększa wachlarz Twoich rzęs.
Teraz Twoje rzęsy będą wyglądały jakby były ich miliony!
Nowa mascara zapewnia idealną aplikację tuszu bez zbędnego obciążania
rzęs.
Dzięki unikalnemu połączeniu dwóch atutów:
- szczoteczki milionizer
- precyzyjnemu dozownikowi
Twoje rzęsy będą wyglądały jakby było ich miliony.
Szczoteczka milionizer - niezwykle gęsta, elastomerowa szczoteczka dla
efektu miliona rzęs. Wszystkie rzęsy są natychmiast rozdzielone, a ich
objętość widocznie zwiększona.
Precyzyjny dozownik - optymalna ilość tuszu, bez nadmiaru, bez grudek,
dla zapewnienia ekstraobjętości rzęs.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlA01EPnJbGhfYwtgL8NplF3fq86horwwD6hc99yAWEINDFkEKsf_GzZ7yhORnFWY2inKB0RTYNnhZdoRVddBMewjOPSmiHXnQBIq-mBmWK5Dft42a3qtuZcrkktXCsOYU5gQUeQfU09w/s1600/p20120507-193040.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlA01EPnJbGhfYwtgL8NplF3fq86horwwD6hc99yAWEINDFkEKsf_GzZ7yhORnFWY2inKB0RTYNnhZdoRVddBMewjOPSmiHXnQBIq-mBmWK5Dft42a3qtuZcrkktXCsOYU5gQUeQfU09w/s320/p20120507-193040.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiftRXJ7GSQdJVMMVkSY4x2n3vlXh1Y3kxVdMNKkTSbM4mKu5uOxlqJmbwyxBPezJyTjf2K2idFh3pSZ1wV5XV5A-kQq28hm7wgPmFHxZxo1aSZImu1ZCzTwtZ-gQ3OAEDdQRCD3yc0gM4/s1600/IMAG0038.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="138" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiftRXJ7GSQdJVMMVkSY4x2n3vlXh1Y3kxVdMNKkTSbM4mKu5uOxlqJmbwyxBPezJyTjf2K2idFh3pSZ1wV5XV5A-kQq28hm7wgPmFHxZxo1aSZImu1ZCzTwtZ-gQ3OAEDdQRCD3yc0gM4/s320/IMAG0038.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Kilka ogólników:</b><br />
Ładne, eleganckie, złoto - czarne opakowanie skrywa w sobie silikonową szczoteczkę oraz 9 ml tuszu. Całkiem sporo, biorąc pod uwagę zasychanie zawartości po ok 3 miesiącach. Szczoteczka pokaźnych rozmiarów, ja ją lubię, jednak trzeba się do niej przyzwyczaić, na początku może przyczynić się do umazania tuszem górnej powieki, co w makijażu nie jest zbyt pożądane. Ale trening czyni mistrza. Konsystencja w sam raz, jednak z tą ilością maskary nabieranej na szczoteczkę różnie bywa. Niby jest ten precyzyjny dozownik, ale w moim odczuciu raz działa, raz nie działa, generalnie chusteczka do zbierania nadmiaru maskary jest wskazana. O zapachu nie ma się co rozpisywać, wszak tusz to nie perfumy. Ale nosa mi nie urwało, powiedziałabym nawet, że zapach ma całkiem przyjemny (pytanie tylko kto i po co wącha maskary - ja tylko na potrzeby recenzji ;P). Zmywa się bez problemu, w zasadzie nie bardzo jest co zmywać, ale o tym za chwilę. No i cena. Ok 50 zł, czyli najtańszy nie jest. <br />
<b></b><br />
<br />
<b>Czy obietnice zostały spełnione?</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Po części tak. Tuszem faktycznie można wyczarować mega firanę rzęs i mówię to ja, kobieta do bólu wybredna jeśli o efekt pogrubienia chodzi. Przy kilku warstwach efekt sztucznych rzęs gwarantowany. Przy odrobinie chęci z naszej strony rzęs jest nie tylko dużo, są też grube, czarne i ładnie rozczesane. Jeśli o efekt chodzi, jest to chyba jedna z moim najlepszych maskar, o ile nie najlepsza. Ale, że zawsze musi być jakieś ale, to i w tym przypadku jest się do czego przyczepić. No więc czepiam się, bo tusz po 4 godzinach od nałożenia pakuje manatki i zaczyna wędrówki po okolicy. Okolicą są powieki (dola i górna, jemu bez różnicy), policzki i co tam się jeszcze nawinie. Słowem tusz się kruszy niemiłosiernie, a osypuje się jeszcze bardziej. Jak już wspomniałam, nie bardzo jest co zmywać, bo zanim po 8 godzinach pracy wrócę do domu, to na rzęsach niewiele go już zostaje. Niby plus taki, że zaoszczędzimy na płynach do demakijażu, ale do mnie to jakoś nie przemawia. Skoro tak narzekam, to po co kupiłam drugie opakowanie? Bo miałam cichą nadzieję, że może ten pierwszy był stary, może słabsza partia, może źle trafiłam. Dałam mu drugą szansę i niestety zawiodłam się. Przy pierwszej buteleczce był efekt pandy po kilku godz od nałożenia i przy drugiej niestety miałam powtórkę z rozrywki. A szkoda, bo efekt pogrubienia na prawdę jest widoczny już przy jednej warstwie. <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNnih7V0YSRicn0JO7C_olWlv-cGE2l1kpa5mJTMhfYuCPJGyIyd02dLQJ2D8OT-KE8d0N7es_Gr8sboA8S_4j0Ho3oPGkEWFVW4EKjuxrgZA8Mcjr4_zL9_N9UH1cTRn-lC51F1VdbQQ/s1600/p20120507-190727.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNnih7V0YSRicn0JO7C_olWlv-cGE2l1kpa5mJTMhfYuCPJGyIyd02dLQJ2D8OT-KE8d0N7es_Gr8sboA8S_4j0Ho3oPGkEWFVW4EKjuxrgZA8Mcjr4_zL9_N9UH1cTRn-lC51F1VdbQQ/s320/p20120507-190727.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfPKZMkeA3b6dhqBbHXBZaYnc43xgqwvsi2yDifiaRxKitswSxY6tG2wOjEkHx1d9yIB5TquZzd7jddNLYcmfG6bIG9ed79Take8f5TGmyxJYCEkEfJ2BrzOoM03ujPBZBSptyP0XkBk8/s1600/p20120507-191254.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="184" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfPKZMkeA3b6dhqBbHXBZaYnc43xgqwvsi2yDifiaRxKitswSxY6tG2wOjEkHx1d9yIB5TquZzd7jddNLYcmfG6bIG9ed79Take8f5TGmyxJYCEkEfJ2BrzOoM03ujPBZBSptyP0XkBk8/s320/p20120507-191254.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Reasumując: nie polecam, nie polecam, no chyba, że ktoś tusz na rzęsach nosi tylko 2 godziny dziennie. Ja nie kupię ponownie, będę szukała podobnego efektu przy większej trwałości.<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Używała go któraś z Was? Jakie jest Wasze zdanie? A może macie jakieś inne swoje ulubione tusze?</b>nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-44850036694515964692012-05-05T23:05:00.002+02:002012-05-05T23:05:58.133+02:00TAG Wiem co jem + moje nowe skarbyDziękuję bardzo <a href="http://swiat-natury.blogspot.com/" target="_blank">dark_lady</a> oraz <a href="http://blogeve-evel.blogspot.com/" target="_blank">Eve</a> za otagowanie mnie :*<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnlqKy5SOUF1Plh7lD4vzTrI6_7S0X0H_-KG7Rv7Oov6kf1pi53D2FB_nJTySs5XarJRyWy2WC-adnJ34hA88ilT2ZVgcRt1sAJFbGgU-68NT2JWu_ILQMBDONROJ1HOMiOe1M0IRq7dM/s320/wiemcojem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnlqKy5SOUF1Plh7lD4vzTrI6_7S0X0H_-KG7Rv7Oov6kf1pi53D2FB_nJTySs5XarJRyWy2WC-adnJ34hA88ilT2ZVgcRt1sAJFbGgU-68NT2JWu_ILQMBDONROJ1HOMiOe1M0IRq7dM/s320/wiemcojem.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="background-color: white;">Zasady:</span></i></b></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: inherit;">
<span style="background-color: white;">1. Napisz, kto Cię otagował i
przedstaw zasady</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: inherit;">
<span style="background-color: white;">2. Zamieść banner i odpowiedz na
pytania</span></div>
<div style="font-family: inherit;">
<span style="background-color: white;">3. Otaguj kolejne 5 osób :)</span></div>
<div style="font-family: inherit;">
<span style="background-color: white;"> </span></div>
<div style="font-family: inherit;">
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>1. Czy uważasz, że odżywiasz się zdrowo?</b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Niestety nie do końca. Staram się jak mogę, wybieram zdrowe produkty, ale czasem zdarzają się fast-foody i, o zgrozo, zupki chińskie (wiem, wiem tragedia)</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>2. Czy zwracasz uwagę na skład produktów spożywczych? Jeśli tak, to jakich składników unikasz?</b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Tak. Im bardziej świadomym konsumentem się staję (nie tylko w kwestii kosmetyków), tym większą uwagę zwracam na to, co ląduje w moim koszyku. Unikam konserwantów, chociaż to ciężkie zadanie, substancji uznawanych jako rakotwórcze itp</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>3. Jesz dużo owoców i warzyw?</b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Staram się przemycać je do każdego dania. Ponieważ z owocami różnie bywało, ostatnio zaczęłam wyciskać soki i ten sposób bardzo mi odpowiada<br />
<b> </b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>4. Czy kiedykolwiek się odchudzałaś? Na jakiej diecie? Zamierzasz się odchudzać w przyszłości? </b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Jeżeli nawet miałam epizody, których myślą przewodnią było "muszę schudnąć", to nie stosowałam żadnej diety, po prostu zaczynałam bardzo zdrowo się odżywiać, unikałam chipsów, fast-foodów i innych niezdrowych, tuczących rzeczy. </div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>
5. Czy czujesz się dobrze w swoim ciele?</b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Hmmmm, może być ;)<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>
6. Jaka jest twoja ulubiona potrawa?</b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Za dużo tego jest, ciężko mi wybrać jedną jedyną :) </div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>7. Czy lubisz gotować? </b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Uwielbiam. Bardzo często eksperymentuję w kuchni i na szczęście po tych eksperymentach jeszcze nikt nie zszedł ;)<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>8. Co chciałabyś wyeliminować z diety, a co do niej wprowadzić i dlaczego?</b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Chciałabym wyeliminować "śmieciowe jedzenie", które nie daje nam nic prócz wstrętnych kalorii. I nie tyle wprowadzić, co zamienić zwykłe makarony i mąkę na te z pełnego ziarna </div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>9. Czego nie możesz przełknąć a co mogłabyś jeść cały czas?</b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Nie przełknęłabym czerniny, ozorów, płucek, móżdżku i innych dziwacznych części ciała. A co mogłabym jeść cały czas? Zupy na bazie różnych warzyw, pomelo i arbuza</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>10.Ile posiłków jesz dziennie?</b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
4 -5</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>11.Wypijasz odpowiednią ilość wody? ( min. 8 szklanek dziennie) ?</b></div>
Czystej wody wypijam ok 2 szklanek, ale piję dużo herbaty (przede wszystkim zielonej), soków i ziół. <br />
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>
Na dokładkę możecie polecić jakiś zdrowy prosty przepis, przekąskę czy coś w tym stylu :)</b></div>
</div>
<div style="font-family: inherit;">
Krem z rzeżuchy, ostatnio gości u mnie bardzo często. Do wywaru z warzyw (ulubionych) wrzucamy pokrojone w kostkę ziemniaki, nieco startej na tarce marchewki i pietruszki. Ja często dorzucam jeszcze kilka półplasterków pora. Gotujemy, aż ziemniaki będą miękkie. Jak zupa nieco przestygnie, wrzucamy rzeżuchę i blendujemy. Zupy nie doprowadzamy już do wrzenia. Można dodać kilka kropelek oliwy z oliwek, ja do przestudzonej zupy, już na talerzu dodaję olej lniany. </div>
<div style="font-family: inherit;">
</div>
<div style="font-family: inherit;">
Taguję:</div>
<div style="font-family: inherit;">
<a href="http://kosmetyki-orlicy.blogspot.com/">http://kosmetyki-orlicy.blogspot.com/</a> </div>
<div style="font-family: inherit;">
<a href="http://lojotokowaglowa.blogspot.com/">http://lojotokowaglowa.blogspot.com/</a></div>
<div style="font-family: inherit;">
<a href="http://blondhaircare.blogspot.com/">http://blondhaircare.blogspot.com/</a></div>
<div style="font-family: inherit;">
<a href="http://semperfemina.blogspot.com/">http://semperfemina.blogspot.com/</a></div>
<div style="font-family: inherit;">
<a href="http://nissiax83.blogspot.com/%20" target="_blank">http://nissiax83.blogspot.com/ </a></div>
<div style="font-family: inherit;">
</div>
<br /><div style="font-family: inherit;">
A na koniec muszę się pochwalić skarbami, które przywędrowały do mnie od <a href="http://siempre-la-belleza.blogspot.com/" target="_blank">siempre-la-belleza</a>, dziękuję Ci Kochana bardzo :*</div>
<div style="font-family: inherit;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIY2WK5oyjMeHAFB3-mYkf4E-1WC4bknrchuDrxFtIs-_V3kfjo_tqHSoVFnwrdK5jkNBmnzTmpl9o73j_l-PvJY_bObFQDHgtxK03fYqKxTREsWZiuoSb-QhqYIZEh6lWiUL9-ORp3qM/s1600/tmp_share.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIY2WK5oyjMeHAFB3-mYkf4E-1WC4bknrchuDrxFtIs-_V3kfjo_tqHSoVFnwrdK5jkNBmnzTmpl9o73j_l-PvJY_bObFQDHgtxK03fYqKxTREsWZiuoSb-QhqYIZEh6lWiUL9-ORp3qM/s320/tmp_share.jpg" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td></tr>
</tbody></table>
<div style="font-family: inherit;">
</div>
<div style="font-family: inherit;">
<b>Co o nich myślicie? Używała któraś z Was tych cudeniek?</b> Ja zabieram się za testowanie.
<span style="background-color: white;"><br />
</span></div>nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-50498100130003393022012-05-04T12:11:00.000+02:002012-05-04T12:28:28.814+02:00Nelisiowy sposób na upały<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal">
Majowy weekend zaskoczył nas piękną pogodą. Dla jednych była
ona idealna, innym dała się mocno we znaki, wszak bywają i tacy, którzy upałów
nie lubią (jak ja :D). Ale że większego wpływu na temperaturę za oknem (i w
domu) nie mamy, musimy nauczyć się jak sobie z upałem poradzić. <br />
Dawno dawno temu, kiedy myłam się wszystkim tym, co mi w ręce wpadło, bazując
na reklamach w TV i na obietnicach producenta, trafił mi się szampon Head &
Shoulders z mentolem. Było wtedy strasznie gorąco, więc zakochałam się od
pierwszego mycia w efekcie maksymalnego schłodzenia skóry głowy. Później
zmieniłam szampon i o całej sprawie zapomniałam aż do dnia, kiedy to mój TŻ
przyniósł do domu to „cudo”. Pomyślałam, fajnie, przypomnę sobie stare dobre
czasy. Ale że wtedy już jakieś tam niewielkie pojęcie o składach miałam, po
przeczytaniu INCI z obrzydzeniem odłożyłam szampon na półkę. SLS, SLES,
silikony, aż byłam w szoku ile można napchać świństw do takiej małej butelki.
Jednak efekt chłodzenia nie dawał mi spokoju. Podczas zakupów w aptece wpadłam
na pomysł nabycie olejku miętowego z nadzieją, że może da choć odrobinę podobny
efekt. I co? TO był zdecydowanie strzał w dziesiątkę!</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://imgx.doz.pl/image/preparaty_zdjecie/32371" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://imgx.doz.pl/image/preparaty_zdjecie/32371" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;"> Zdjęcie pochodzi ze strony doz.pl</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
O magicznych właściwościach olejków eterycznych będzie
oddzielny post, jednak tak bardzo ogólnie wspomnę, że w skład olejku z mięty
pieprzowej wchodzi m.in. mentol, który oddziałując na receptory zimna wywołuje
uczucie chłodu. Poza tym olejek ma właściwości przeciwbólowe, przeciwświądowe i
kojące. </div>
<div class="MsoNormal">
Początkowo olejku miałam dodać do żelu pod prysznic, jednak
zaczęłam od szamponu. Do swojej standardowej porcji Babydream dodałam dwie
kropelki olejku i już podczas mycia pojawiło się to cudowne uczucie, zostawiłam
szampon z olejkiem na kilkanaście sekund i efekt się zdecydowanie spotęgował. A
przy spłukiwaniu szamponu w włosów, spływająca piana schłodziła też resztę
ciała, więc już odpuściłam sobie dodawanie do żelu pod prysznic, bo bałam się,
że będzie mi zbyt zimno ;) Cudowne uczucie, polecam wszystkim tym, którzy
szukają orzeźwienia podczas upałów. U mnie nie wystąpiły żadne podrażnienia,
jednak osoby o wrażliwej skórze muszą uważać.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
A Wy jakie macie sposoby na przetrwanie fali upałów? </div>nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-61561713458800597332012-05-04T11:46:00.002+02:002012-05-04T11:47:54.980+02:00Mój pierwszy TAG<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
Zostałam otamowana przez <a href="http://semperfemina.blogspot.com/" target="_blank">Semper Femina</a>,
za co bardzo dziękuję <span style="font-family: Wingdings;">:)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiciCCtt5tDNMwLojX1M9_l5nuwJU4mc-g1p59MMsmDreQN-Z1tAMHko9bq7i__YTlNEHY5a2MMVGGET86ff4SpYO9NNYf6wy4kD8kH7SVhSfn1GEcouyzSw0hmN4XqC52lkEJEJmsDkwxR/s1600/tag11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiciCCtt5tDNMwLojX1M9_l5nuwJU4mc-g1p59MMsmDreQN-Z1tAMHko9bq7i__YTlNEHY5a2MMVGGET86ff4SpYO9NNYf6wy4kD8kH7SVhSfn1GEcouyzSw0hmN4XqC52lkEJEJmsDkwxR/s1600/tag11.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Zasady:</b><br />
1. Po przeczytaniu 11 pytań zadanych przez Tagera, odpowiadamy na wszystkie na
swoim blogu. <br />
2. Następnie wybierasz 11 osób,które tagujesz i zamieszczasz linki do nich. <br />
3. Tworzysz 11 nowych pytań, na które będą musiały odpowiedzieć osoby otagowane.
<br />
4. Powiadom osoby przez ciebie wybrane ze zostały otagowane. <br />
5. Daj taga osobom , które jeszcze go nie miały.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<b><i>Pytania od Semper Femina:</i></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><i><br />
</i>1. Używasz kremu pod makijaż?</b></div>
<div class="MsoNormal">
Tak, aczkolwiek nieregularnie. Czasami po użyciu toniku / hydrolitu
moja twarz czuje się na tyle dobrze, że nie nakładam już kremu. Pewnie by się
to zmieniło, gdybym znalazła swój KWC <span style="font-family: Wingdings;">J</span><br />
<b>2. Skąd pomysł na nazwę bloga?</b></div>
<div class="MsoNormal">
To jedno z moich pseudonimów, którego historia jest dość
długa. Powiem tylko, że pseudo „wyjściowe” to Nel, a cała reszta to kombinacje wymyślane
przez moich znajomych ;)<br />
<b>3. Regularnie kremujesz wieczorem stopy?</b></div>
<div class="MsoNormal">
Nie, u mnie w ogóle występuje dziwny problem z
systematycznością;)</div>
<div class="MsoNormal">
<b>4. Jakie są Twoje inne pasje, poza tą związaną
z kosmetykami?</b></div>
<div class="MsoNormal">
Uwielbiam czytać, kocham zwierzęta i kocham się nimi
zajmować. Poza tym mam dość nietypowe zainteresowania. Pasjonuje mnie
psychologia, kryminologia, wiktymologia i kryminalistyka. </div>
<div class="MsoNormal">
<b>5. Czy stanowi dla Ciebie problem wyjście
z domu bez makijażu?</b></div>
<div class="MsoNormal">
To zależy od stanu mojej cery. Jeśli nie ma akurat gorszych
dni, to wyjście z domu bez makijażu nie jest dla mnie żadnym problemem. Jeśli
jednak wyskoczy mi kilka niespodzianek, to w trosce o zdrowie psychiczne innych
ludzi wolę użyć chociażby korektora czy podkładu.</div>
<div class="MsoNormal">
<b>6. Chodzisz regularnie do kosmetyczki? Jeśli tak, to na jaki
zabieg?</b></div>
<div class="MsoNormal">
Nie chodzę. Staram się w domowym zaciszu fundować sobie
relaksujące zabiegi. </div>
<div class="MsoNormal">
<b>7. Myjesz włosy samą odżywką?</b></div>
<div class="MsoNormal">
Nie, ale może kiedyś spróbuję</div>
<div class="MsoNormal">
<b>8. Uprawiasz regularnie jakiś sport?</b></div>
<div class="MsoNormal">
Nie. Lubię jazdę na rowerze, na rolkach, uwielbiam też
pływać, ale nie robię tego regularnie, niestety. </div>
<div class="MsoNormal">
<b>9. Kiedy zaczęłaś się malować?</b></div>
<div class="MsoNormal">
Baaardzo dawno temu. Nawet nie pamiętam dokładnie kiedy, ale
moja mama uważała, że jest na to stanowczo za wcześnie ;)</div>
<div class="MsoNormal">
<b>10. Zdecydowałabyś się na operację plastyczną?</b></div>
<div class="MsoNormal">
Nie, jestem zdecydowaną przeciwniczką operacji plastycznych.
</div>
<div class="MsoNormal">
<b>11. Jesteś/zamierzasz być zawodowo związana
z przemysłem kosmetycznym?</b></div>
<div class="MsoNormal">
Nie sądzę, chociaż żeby mieć bardziej profesjonalne
podejście do tematu planuję wybrać się do studium kosmetycznego, póki co na
własny użytek, nie w celach zarobkowych. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Moje pytania:</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 0cm; text-indent: 18pt;">
1. Najgorszy
kosmetyk, jaki kiedykolwiek miałaś<span style="font: 7pt "Times New Roman";"> </span> </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 0cm; text-indent: 18pt;">
2. Czy
Twój partner / partnerka / znajomi często oglądają Cię bez makijażu?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 0cm; mso-list: l0 level1 lfo1; tab-stops: list 36.0pt; text-indent: 18.0pt;">
3.<span style="font: 7pt "Times New Roman";"> </span>Wolisz
szybki prysznic czy długą relaksującą kąpiel?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 0cm; mso-list: l0 level1 lfo1; tab-stops: list 36.0pt; text-indent: 18.0pt;">
4.<span style="font: 7pt "Times New Roman";"> </span>Stosujesz
metodę OCM?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 0cm; mso-list: l0 level1 lfo1; tab-stops: list 36.0pt; text-indent: 18.0pt;">
5.<span style="font: 7pt "Times New Roman";"> </span>Twoje
ukochane oleje</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 0cm; mso-list: l0 level1 lfo1; tab-stops: list 36.0pt; text-indent: 18.0pt;">
6.<span style="font: 7pt "Times New Roman";"> </span>Wolisz
kosmetyki drogeryjne / apteczne czy raczej
robione własnoręcznie?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 0cm; mso-list: l0 level1 lfo1; tab-stops: list 36.0pt; text-indent: 18.0pt;">
7.<span style="font: 7pt "Times New Roman";"> </span>Wolisz
makijaż delikatny czy rzucający się w oczy?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 0cm; mso-list: l0 level1 lfo1; tab-stops: list 36.0pt; text-indent: 18.0pt;">
8.<span style="font: 7pt "Times New Roman";"> </span>Studiujesz
czy pracujesz? Satysfakcjonuje Cię to, co robisz?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 0cm; mso-list: l0 level1 lfo1; tab-stops: list 36.0pt; text-indent: 18.0pt;">
9.<span style="font: 7pt "Times New Roman";"> </span>Farbujesz
włosy? Jeśli tak, to czym?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 0cm; mso-list: l0 level1 lfo1; tab-stops: list 36.0pt; text-indent: 18.0pt;">
10.<span style="font: 7pt "Times New Roman";"> </span>Użyczasz kremów
BB?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 0cm; mso-list: l0 level1 lfo1; tab-stops: list 36.0pt; text-indent: 18.0pt;">
11.<span style="font: 7pt "Times New Roman";"> </span>Wolisz
zakupy stacjonarne czy buszowanie w sieci?</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Taguję:</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://kosmetyki-orlicy.blogspot.com/">http://kosmetyki-orlicy.blogspot.com/</a></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://mademoiselle-zu.blogspot.com/">http://mademoiselle-zu.blogspot.com/</a></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://www.atqabeauty.com/">http://www.atqabeauty.com/</a></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://raj-dla-ciala.blogspot.com/">http://raj-dla-ciala.blogspot.com/</a></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://www.idaliablog.com/">http://www.idaliablog.com/</a></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://anwena.blogspot.com/">http://anwena.blogspot.com/</a></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://zusska.blogspot.com/">http://zusska.blogspot.com/</a></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://siouxieandthecity.blogspot.com/">http://siouxieandthecity.blogspot.com/</a></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://wyznania-kosmetykoholiczki.blogspot.com/">http://wyznania-kosmetykoholiczki.blogspot.com/</a></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://kascysko.blogspot.com/">http://kascysko.blogspot.com/</a></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://zzzoila.blogspot.com/">http://zzzoila.blogspot.com/</a></div>nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7982839397113199124.post-34323265842777839732012-04-28T22:35:00.000+02:002012-04-28T22:35:31.428+02:00Pierwsze koty za płoty<br />
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
No i jestem <span style="font-family: Wingdings;">:)</span> Długo nie mogłam się zebrać, żeby założyć własnego bloga. Od wielu lat jestem wręcz uzależniona od <a href="http://wizaz.pl/" target="_blank">Wizaz.pl</a>, bez poczytania recenzji nawet nie ma mowy o zakupie czegokolwiek (no dobra, bywają spontany;)). Od jakiegoś czasu oglądam filmiki o tematyce kosmetycznej na <a href="http://youtube.pl/" target="_blank">YT</a>,a całkiem niedawno zajrzałam do blogowego świata, który wciągnął mnie po same uszy. A w zasadzie nawet bardziej, po czubek głowy, powiedziałabym.<span style="font-family: Wingdings;"></span> Zaczęło się od przeczytania od deski do deski bloga <a href="http://anwena.blogspot.com/" target="_blank">Anwen</a> , poźniej były <a href="http://blogeve-evel.blogspot.com/" target="_blank">Eve</a> i <a href="http://blondhaircare.blogspot.com/" target="_blank">blondhaircare</a> oraz cała masa innych doświadczonych, fantastycznych dziewczyn, które codziennie są dla mnie natchnieniem i motywacją. <br />
A teraz sama będę stawiała pierwsze kroki w blogowym świecie, dlatego jeśli ktokolwiek tu zajrzy – proszę o wyrozumiałość, bo w kwestii kręcenia własnych mazideł czy naturalnych kosmetyków jestem na początku swej drogi. Kosmetyka pasjonuje mnie od dawna, ale człowiek uczy się całe życie. Jestem tutaj, by tę pasję rozwijać i się nią dzielić. <br />
<br />
Po krótkim wstępie chyba wypadałoby się przedstawić. Jestem Magda i witam każdą zbłąkaną duszyczkę, która tu przypadkiem trafiła, w szalonym Nelkowym świecie <span style="font-family: Wingdings;">:)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Wingdings;"> </span> </div>
<div class="MsoNormal">
</div>nelihttp://www.blogger.com/profile/12935040144056101752noreply@blogger.com9