Wczoraj mieliśmy z TŻ trochę czasu, więc postanowiliśmy wybrać się na
szybkie zakupy. Życie pokazało, że szybkie to one nie były, ale okazały
się bardzo udane. Musicie wiedzieć, że ja NIE LUBIĘ chodzić po sklepach.
O ile przeglądanie ofert sklepów online jest dla mnie przyjemnością,
tak na żywo zazwyczaj wchodzę, kupuję i wychodzę. Szybka akcja,
zwłaszcza, że kosmetyki zawsze "pooglądam" sobie w internecie i idąc do
sklepu wiem już czego chcę. Oczywiście zdarzają się spontany, ale też są
one ekspresowe. Coś mnie kusi, szybki rzut oka na skład i jak jest ok to
fru do koszyka i lecimy dalej. A wczoraj spędziłam w galerii 6 godzin, z
czego prawie 4 w jednym sklepie :/ Ale muszę przyznać, że TK Maxx, to
moja miłość odkąd przekroczyłam jego progi podczas pobytu w UK. Pierwszy
raz usłyszałam o nim w filmiku Agi (nieesia25) i jak tylko zawitałam do Londynu, od
razu pognałam na zakupy i to cudowne miejsce. Znacie ten sklep? Nie
wiem czy jest sens rozpisywania się teraz na jego temat, jeśli jesteście
zainteresowane bliższymi informacjami na ten temat, to dajcie znać w
komentarzach.
Najwięcej czasu spędziłam w dziale z kosmetykami
(dziwne, nie? :p), kilka rzeczy trafiło do koszyka przypadkiem, ale ze
wszystkich jestem bardzo zadowolona. Oczywiście nie przetestowałam
wszystkiego, ale krem do rąk The Butique oczarował mnie najpierw pięknym
opakowaniem, a później boskim zapachem. Ale jemu na pewno poświęcę
oddzielny post.
Poza tym skusiłam się na szampon do włosów z czystym olejem arganowym Phytorelax Olio di Argan, dwie organiczne odżywki do włosów Organic Surge ( Volume Boost z żywokostem i echinaceą oraz odżywka do normalnych i suchych włosów Fresh grapefruit). Zakupiłam także olejek
do kąpieli Tetesept.
Poza zakupami kosmetycznymi znalazłam sobie
wreszcie okulary z porządnym filtrem UV i polaryzacją. Ciężko dobrać okulary do mojej twarzy, bo przeważnie wszystkie te, które mi się podobają, są dla mnie za duże/szerokie, a te leżą idealnie. No i słuchawki do
iPoda też kupiłam. Stare już odmawiają posłuszeństwa, a nowe będą mi potrzebne, bo
planuję wreszcie przesiąść się z samochodu na rower, a bez muzyki nie
wyobrażam sobie drogi do pracy.
Zahaczyłam jeszcze o
Super-Pharm, żeby wreszcie kupić sobie jakże zachwalany krem do twarzy przeciwko
niedoskonałościom Siquens MedExpert, przy okazji zdecydowałam się ( tu
opisywany wyżej spontan) na mgiełkę chłodzącą z Beauty Formulas. Strzał w
dziesiątkę to to nie był, ale i o tym będzie kiedy indziej. Na koniec
antyperspirant z Ives Rocher i ufff to byłoby na tyle :)
Uważam zakupy za udane, zobaczymy jak te wszystkie cuda, z którymi nie miałam wcześniej styczności, będą się zachowywać.
Używałyście któregoś z wymienionych kosmetyków? A może miałyście do czynienia z którąś z tych firm?
Ja w zasadzie co byłam w TK MAXX to patrzyłam na ciuchy, chociaż cięzko tam coś znaleźć bo jest straszny bałagan, ścisk na wieszakach. Plus mają super wyposażenie do domu, śliczne tylko zwykle drogawe.... Ale przy najbliższej okazji spojrzę i na kosmetyki, może cos mi się trafi bo Twoje zakupy wyglądają ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie ich wyposażenie do domu lubię, kosmetyki i w sumie na fajne buty można trafić, za grosze. A ciuchy... jakoś nie, chociaż tym razem po prostu nie miałam takiej potrzeby, szafa i tak się nie domyka ;)
UsuńAle zakupy! Ale z zakupami, głównie tymi kosmetycznymi mam podobnie:D
OdpowiedzUsuńuzależniają niestety ;)
Usuńuhuuu ale poszalałaś :) Nice!
OdpowiedzUsuńSłyszałam że te kremy Siquense są niezłe:)
Za jakiś czas pojawi się pełna recenzją, ale na ten moment jestem pod ogromnym wrażeniem. Jak tak dalej pójdzie będzie KWC, jak nic :)
UsuńZaszalałaś na zakupach :) Mnie zaciekawił ten krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńBoski zapach ma, żałuję, że nie wzięłam też drugiego wariantu, bodajże z orchideą... Ale wszystko przede mną ;)
UsuńJa w TK Maxxie zrobiłam zakupy jeden jedyny raz i były to majtki^^ Ostatnio często tam zaglądam, ale z racji oszczędności nic nie kupuje. Też nie lubię robić zakupów, wiem czego szukam, wchodzę i wychodzę i tyle.
OdpowiedzUsuńNie widziałam damskich majtek, pewnie też bym kupiła ;) Za to męskich pełno ;)
UsuńO maamo, to już przesada normalnie
OdpowiedzUsuńnooo wiem ;)
UsuńZostałaś otagowana :)
OdpowiedzUsuńhttp://aladriela-aladriela.blogspot.com/2012/06/tag-powrot-do-swiata-bajek-plany.html
Dziękuję Kochana :*
UsuńIdealnie Cię rozumiem, robienie zakupów online to sama przyjemność.. Pooglądasz, wybierzesz dla siebie najlepiej, nawet jak rozmiar nie pasuję zawsze istnieję możliwość wymiany, a wejdziesz do takiej bershki, kobiety w 5 metrowej kolejce... wszystko przemieszane, porozrzucane, ogólny bałagan.. Ja zawsze nie dość że tracę nerwy na takich zakupach, to jeszcze robię się głodna i zamiast wyjść z czymś konrektnym wychodzę z pełnym brzuchem ;)
OdpowiedzUsuńCo do kosmetyków, jedyne siquens obił mi się o uszy :P
Dokładnie, masz rację. Poza tym mogę to robić o każdej porze dnia i nocy, nikt mnie nie pogania, że " już zamykamy ".
UsuńJA też zawsze robię się głodna i kończę w tam, gdzie nie powinnam czyli w fast foodzie ;/
Ja też szukam jakiś fajnych okularów :)
OdpowiedzUsuńW TK Maxx są ich setki, wybór ogromny, a ceny zróżnicowane, każdy powinien znaleźc coś dla siebie :)
Usuńhttp://semperfemina.blogspot.com/2012/06/tag-powrot-do-swiata-bajek.html zostałaś otagowana :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Słońce, odpowiem jak już do końca opanuję ten technologiczny bałagan u siebie ;)
Usuń