A teraz wracamy do spraw natury kosmetycznej. Udało mi się nawiązać pierwszą współpracę z firmą BingoSpa. Jestem z niej bardzo zadowolona, fajne kosmetyki plus jasne i przejrzyste zasady współpracy - to lubię.
W paczce, która do mnie przyszła, znajdowały się:
Collagen bath milk with aloe vera & arnica - płyn do kąpieli
Silk pure - żel do mycia twarzy i szyi
Jedwabne serum do mycia włosów
Próbki kremu na rozstępy i cellulit
List
To, że kosmetyków byłam ciekawa i nie rozczarowałam się to jedno. A druga sprawa to list. List podpisany OSOBISCIE, odręcznie przez Pana Jacka. Cóż, niby drobiazg, ale przecież normą jest, że Pani Sekretarka pisze pismo, wkleja zeskanowany podpis prezesa, drukuj 200 kopii i gotowe. A BingoSpa pozytywnie mnie zaskoczyło, moim zdaniem to miły gest pokazujący klientowi szacunek i podkreślający indywidualne podejście. To tyle zachwytów, kosmetyki się testują więc niedługo możecie spodziewać się recenzji.
Kolejną, tym razem już ostatnią sprawą są moje mini zakupy. Po przeczytaniu wpisu Belli poczułam się skuszona. W prawdzie planowałam zakup Seche Vite czyli top coatu, ale w sumie i baza by się przydała, a na stronie orlybeauty.pl promocja... Tym sposobem w moje łapki trafił zestaw 3 miniproduktów firmy Orly: Primetime odtłuszczajacy i zakwaszający płytkę, Bonder czyli baza i Polishield czyli utwardzacz, nabłyszczacz i wysuszacz lakieru w jednym. Zobaczymy jak będzie się rozwijał nasz romans.
Miałyście któreś z tych produktów? Co o nich myślicie?
Ojej, jakie świetne produkty dostałaś! Ja ze swoich jestem mniej zadowolona, no, ale nie narzekam :D Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńKicius uratowany :-):-)
OdpowiedzUsuńKochana nigdy nie miałam nic z Orly ale koniecznie daj znać jak się sprawuje
nie lubie kotów,boje sie ich
OdpowiedzUsuńale zycze zdrówka twojemu pupilkowi;d
;-) słodziak
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam..ewa
też uwielbiam koty, ale mam tylko jednego - słodką Nelly, którą przygarnęłam, jak była mała i ktoś ją porzucił :(
OdpowiedzUsuńz BingoSpa mam praktycznie te same produkty ;) tylko żel do mycia twarzy inny
ale slodki kiciuś, ja mam przy tarasie (mieszkam w małym bloku na parterze) też kilka takich znajdek :) kochane są, trzeba im pomagac :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA mnie nie udało się nawiązać współpracy z Bingo Spa:(
OdpowiedzUsuńte lakiery orly mnie zaciekawily... daj znac jak poprobujesz:)
OdpowiedzUsuńDobrze, ze z kotkiem juz lepiej :)
OdpowiedzUsuńSama chętnie wyprobowałabym coś z BingoSpa, jeszcze nie miałam okazji
OdpowiedzUsuńCudnie, że pomagacie kocurkowi, przedwczoraj jednego z moich ktoś skatował i niestety nie przeżył ;(
ludzie to bestie
Miałam kolagenowy żel pod prysznic - super zapach i działanie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego kosmetyku z tej firmy ale jestem ciekawa recenzji:)
OdpowiedzUsuńLubię bingo spa ,mam maski iszampon do włosów-czekoladka z pomaranczą-zapach-cud miód.
OdpowiedzUsuń+obserwuję